Stanisław Michalkiewicz i Tomasz Sommer o pracy więźniów

https://www.youtube.com/watch?v=x18slx-ziNU

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

4 komentarze

  1. Otóż Pan Michalkiewicz ma nieaktualną wiedzę. Od wielu lat w mundurówce (a na pewno w Służbie Więziennej) nie ma czegoś takiego jak płatne nadgodziny. Funkcjonariusze mają czasami po kilkaset nadgodzin, których nawet nie mają szans odebrać, a co dopiero uzyskać za nie pieniądze. Po drugie od kilku lat nie ma czegoś takiego jak przeludnienie.
    Na marginesie – za każdą ucieczkę więźnia z pracy jedyne, co ich może spotkać – to kara dyscyplinarna. Wypadało by trochę poczytać zanim będzie się pleść głupoty.

    1. Skoro jest wam tak źle to w jakim celu tam pracujecie ??? Rzućcie niewdzięczną służbę i weźcie się do uczciwej pracy. Jakby mnie pracodawca nie zapłacił za nadgodziny to następnego dnia musiał by szukać sobie nowego pracownika. I dlatego zawsze płaci bez szemrania. Wy się nie buntujecie bo prawda o was jest taka, że g…o potraficie robić. Jakby zabrano wam pracę „funkcjonariuszy” to zdechlibyście z głodu bo nikt nie zatrudni jełopa i lenia, a tacy właśnie jesteście.

        1. Pomyłka. Nigdy ne byłem z drugiej strony kraty. Pana odpowiedź świadczy o słuszności tego co napisałem. Zachowuje się pan jak klasyczny neomarksista-opluwacz. Każdego przeciwnika należy opluć, sugerować że jest bandytą, faszystą itd. To jest wasz marksistowski bełkot pogrobowców esbeków obecnie w policji czy służbie więziennej. Szkoda czasu na dyskusje z wami, ścierwa. Kilku moich „kolegów” z podstawówki (koniec lat 70′) poszło do zomo, potem do milicji po 89′ zostało policjantami, dwóch do więziennictwa. Byli to najgorzej się uczący, najbardziej leniwi durnie z jakimi miałem do czynienia w całym, blisko 60-letnim życiu.
          A wracając do więziennictwa. Rozliczono już i skazano funkcjonariuszy-bandytów z więzienia przy ul.Montelupich w Krakowie, winnych zagłodzenia na śmierć więźnia Crulica ???
          A może nic pan o tym nie słyszałeś, panie kanalio ???

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *