Czy „legendowanie” rosyjskiego zagrożenia ma na celu odebranie Polsce suwerenności? Lewicowe koncepcje rodem z „Gazety Wyborczej” są na skraju bankructwa ideowego i materialnego. Tymczasem wzrasta nowe polskie pokolenie, któremu już nie tak łatwo zaimponować byle czym.

Ojczyzna staje się wartością nadrzędną, a Polacy coraz śmielej poczynają. Jak zatem sprowadzić nas do poziomu, z którego znów będziemy się podnosić całe dekady? Najłatwiej poprzez wojnę. Choćby lokalną. Nawet taką, którą teoretycznie wygramy, lecz zginie na niej „kwiat polskiej młodzieży”, zniszczona zostanie infrastruktura, a z państw ościennych uczyni nam wrogów na długie lata.

Jakie masz odczucia?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Jeden komentarz

  1. Braun coraz bardziej wpisuje się w rolę rosyjskiego agenta wpływu. Może tak nie jest, ale taki wniosek można wyciągnąć. Naciąga i miesza fakty, stosuje efektowne chwyty retoryczne, snuje kasandryczne wizje z niezachwianą pewnością, wplata w to umiejętnie słuszne stwierdzenia i spostrzeżenia aby zyskać zaufanie. To elementarz sowieckiej manipulacji.
    Jednak tym, co najbardziej przeszkadza Braunowi, to obecność wojsk USA w Polsce. To samo Putinowi. To jest to i o to chodzi.
    Argument, że przyjmowanie wojsk NATO zamiast wzmacniać Wojsko Polskie to zdrada Polski i ściąganie zagrożenia jest błędny. W istocie właśnie postąpienie według rad Brauna postawiłoby Polskę w śmiertelnym zagrożeniu, ze strony Rosji i Niemiec. Wojska amerykańskie w Polsce to wbicie klina w niemiecko-rosyjską koncepcję Mitteleuropa.
    Szwindel Brauna polega na tym, że nie uwzględnia on ani potencjału obronnego Polski ani czasu potrzebnego na jego odbudowę, i gra na ambicji Polaków. Prawda jest natomiast taka, że gdyby nawet Polska miała silną armię, to i tak nie poradzi sobie z dwoma wrogami, w tym z jednym mocarstwem atomowym. Natomiast Polski z bazami amerykańskimi i wojskiem USA nie zaatakuje ani Rosja ani Niemcy.
    Poz tym my potrzebujemy importu siły militarnej tu i teraz, by pod jej osłoną odbudować i Wojsko Polskie i gospodarkę i budować Międzymorze.
    Bez tej osłony, jak proponuje Braun, to wszystko nie ma szans.
    Oczywiście mogą nas znowu zdradzić, ale nie mamy lepszego wyboru. Mogą, ale mogą również tym razem nie zdradzić, trzeba się więc pilnować i tak grać, żeby nie zdradzili, obstawiać się, itd. To jest właśnie to ryzyko i cena, którą płacimy.
    Spostrzeżenia historyczne Brauna i ostrzeżenia o zakusach, oszustwach i zdradach Polski przez Żydów, Brytyjczyków, Amerykanów bardzo cenne. Tak samo analiza sytuacji geopolitycznej i możliwych scenariuszy. Na pójście na wojnę oczywiście się nie gódźmy. Koncepcja sztamy Polski z Białorusią bardzo dobra. Kościół, szkoła, strzelnica, mennica – oczywiście, ale pod osłoną obecności wojsk USA.
    Natomiast stawianie sprawy tak, że NATO to okupant Polski jest ewidentną jakąś grubą manipulacją wyglądającą na wybitnie sowiecką.
    W miarę zbliżania się daty rozmieszczenia wojsk USA w Polsce Braun coraz silniej się jednak kompromituje. Tak bym to widział.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *