2 komentarze

  1. Panie Grzegorzu, Pan nie szanuje Sądu, sam osobiście za próbę zmiany podobnej procedury, w 2010, pod eskortą policji i w kajdankach, z Poznania zostałem przetransportowany na badania psychiatryczne do Gniezna. Po tym się przekonałem ze skazanie to coś w rodzaju dobrodziejstwa i przestałem chodzić na rozprawy. Teraz – ponieważ jest przedsiębiorcą o prawicowych poglądach – nawet podpowiadam sędziemu za co ma mnie skazać lub ukarać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *