„Ten rząd ma wiecznie próbę sprawdzania się w akcji, ale premier z powodzią też sobie poradzi. Nie krzyczy, wystarczy, że spojrzy.” /Ewa Kopacz/
I Premier spojrzał. A woda zaczęła się cofać…
Tymczasem w Warszawie kolejny cud…
+1
+1
+1
+1
+1
+1
Na szczęście Premier to nie Bóg.Bóg też”nie krzyczy”,a kiedy spojrzy-ludzie płoną ze wstydu(płoną i znikają).
Bez szczegółowego komentarza :
dziadkowie ostrzegali,wrócą aby nami rządzić i sądzić !!!
Otoczono nas znowu masonami koszernymi, jesteśmy jeszcze na mapie