Debata nad projektem ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
+1
+1
+1
+1
+1
+1
Debata nad projektem ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych +1 0 +1 0 +1 0 +1 0 +1 0 +1 0 Facebook Twitter Email
To jest smutne, że takie oczywiste rzeczy trzeba wygłaszać z trybuny sejmowej. Świat zwariował.
To niech te mądre gadające głowy podgladaja to co się robi w takich krajach jak Węgry czy Rumunia. Nie trzeba odkrywać Ameryki
W ekonomii (i wielu innych dyscyplinach) przyjmujac rozumowanie: z tego wynika to, z tego co otrzymalismy wynika z kolei to… a z tego to…. wpadamy w ryzyko MacGyveryzmu. Kiedys byl taki serial gdzie jeden gosc przy pomocy zapalniczki potrafil przepilowac plyte pancerna stosujac takie rozumowania. Tu moze sie tak samo skonczyc (i prawie zawsze konczy). Ekonomisci sprawdzaja to eksperymentalnie, czesto bolesnie, i wybieraja przetestowane przez innych rozwiazania. Ja potrafie to robic na sucho, ale zamiast jednowymiarowych wektorow stosuje wielowymiarowe macierze i jeszcze pare innych sztuczek. Wymaga to jednak duzej mocy obliczeniowej. A i tak przy wdrazaniu powinienem wprowadzac poprawki korygujace niescislosci (a ich raczej bedzie duzo).
Wiek emerytalny… jak ja bym to rozwiązał: 1) Promowanie zdrowego tryby życia, tak aby społeczeństwo dłużej zachowało sprawność. 2) Zachęcenie pracodawców, aby promowali przyjaźniejsze miejsca pracy, nieeksploatowanie rabunkowe pracowników, ale przy zachowaniu ich wysokiej wydajności (brak bezsensownych utrudnień dla pracowników, złej atmosfery, ale z zachowaniem ich wysokiej wydajności). 3) Taki rozwój gospodarki, aby miejsc pracy było więcej i ludzie mogli wybierać sobie odpowiedniejsze miejsca pracy.
W USA oficjalny wiek emerytalny jest chyba 67 lat, ale jak ktos ma dużo kasy to może sobie zrobić emeryturę nawet w wieku 40 lat. Po prostu sprzedać firmę i żyć z oszczędności. Emerytem można być w każdym wieku – jak się ma kasę. Każdy powinien mieć możliwośc przejścia na emeryturę w każdym wieku – ale z odpowiednio chudszą emeryturą. Czyli każdy rok wcześniej to powiedzmy o 3% wysokości emerytury mniej. Czyli ktos chce o 10 lat wcześniej proszę bardzo ale emerytura o 30 % mniejsza. To tak samo jak z ilością godzin pracy, albo chcesz więcej pracować i więcej zarobić albo odwrotnie mniej pracować i mniej zarobić. Nie można jednocześnie zjeść ciastka i je mieć – czyli krócej pracować i mieć wyższego zarobku.
Nareszcie ktoś powiedział coś mądrego w sprawie emerytur .