Czym wytłumaczyć paranoję medialną po wygraniu Donalda Trumpa? Czy rok rządów Prawa i Sprawiedliwości był rzeczywiście „dobry”? Witold Gadowski, dziennikarz, który w rozmowie odniósł się do aktualnych wydarzeń ze świata polityki.

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

4 komentarze

  1. Temat dzietności w Polsce który pan redaktor poruszył ni jak się ma prognoz wypowiadanych w materiale. „Dramatyczna sytuacja demograficzna Polski
    Od dwudziestu lat systematycznie spada liczba ludności. Liczba urodzeń nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń. Rok 2013 był szczególnie niekorzystny. Według NIK liczba urodzeń była o 15 tys. niższa od liczby zgonów, a współczynnik dzietności wynosił 1,26. Dla stabilnego rozwoju demograficznego powinien wynosić 2,1. Przy utrzymywaniu się obecnych trendów, w 2060 roku liczba ludności Polski z blisko 39 mln zmniejszy się do ok. 32 mln osób. Zmieni się również struktura ludności: wzrośnie udział osób w wieku poprodukcyjnym, a zmniejszy udział dzieci. Spowoduje to, że jedna trzecia społeczeństwa w wieku produkcyjnym będzie pracowała na pozostałe dwie trzecie: dzieci i emerytów. Dodatkowo na procesy te nakłada się emigracja zarobkowa, głównie ludzi młodych – szacuje się, że wyjechało już około dwa miliony osób. Wskaźnik dzietności drgnął nieznacznie w 2014 r., co wydawało się być efektem wprowadzonego rocznego płatnego urlopu rodzicielskiego oraz zmian w systemie podatkowym. Tendencja okazała się jednak krótkotrwała – do końca kwietnia 2015 r. urodziło się o ponad tysiąc dzieci mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Liczba zgonów w stosunku do liczby urodzeń była zaś o 13 tys. większa.

      1. Nie mozna wierzyc takim 'expertom’ od statystyki, ani tez ekonomistom prognozujacym przyszlosc. Operuja oni w swiecie banalnym, wszystko ma postepowac liniowo. Cos mi sie wydaje ze moze zapomniales Pan, Panie Ryszardzie jakichs tabletek, a moze depresja juz tak mocno zdrazyla Pana.
        Takie 'analizy’ statystyczne i straszenie, ze tylko totalna beznadzieja nas czeka, wyglada jak przedstawianie swietlanej przyszlosci przez propagande stalinowska czy goebelsowska.
        A w zyciu jest tak, ze od pewnego momentu wszystko zaczyna dziac sie inaczej, klik i w druga strone, wszystkie 'przepowienie’ biora w leb. W Polsce taki zwrot nastapil juz, trwa on dopiero rok, ale to dobry start na dlugie dlugie lata.
        Nie bedzie az tak zle, jak Pan tu straszy.

Skomentuj Ryszard Dziuba Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *