Ja natomiast bardzo dziwilam się,że przy takiej inteligencji , filozoficznym polocie, szacunku do chrześcijaństwa oraz przy tak logicznym podejściu do wielu spraw i zjawisk profesor Wolniewicz pozostał do końca ateistą.
Katarzyna Tomaszewska – No właśnie, tym bardziej, że wiara jest bardziej zgodna z rozumem niż niewiara.
Tym bardziej, że sam Profesor cytuje, że dla rozumu śmierć, czyli koniec jest skandalem, bo jak może być unicestwione coś tak genialnego i niepowtarzalnego, jak rozum człowieka.
Jeśli ktoś uważa się, że jest kimś wartościowym, inteligentnym, mądrym, to jak może ktoś tak mądry, inteligentny i wartościowy po prostu przestać istnieć po śmierci?
Jeśli natomiast ktoś uważa, że jest głupi i nie warto, by ktoś tak głupi istniał po śmierci, to świadczy, że jednak nie jest na tyle głupi, skoro to sobie uświadamia. Człowiek naprawdę głupi myśli, że jest mądry, więc też nie może przestać istnieć.
Widać więc, że rozum człowieka bardziej skłania się do wiary niż do niewiary w życie po śmierci. Niewiara w życie po śmierci jest właśnie głupotą dla ludzkiego rozumu – inteligentnego i mądrego. Normalny rozum ludzki wzbrania się przed taką głupotą.
Jak mówi Pismo święte – Mówi głupi w swoim sercu, nie ma Boga.
I w tym znaczeniu niewiara jest głupotą, a wiara jest mądrością.
Smutno. Odszedł bardzo mądry człowiek. Do końca zachował przenikliwość, bystrość umysłu. Oby na tamtym świecie znalazł godnych partnerów do wymiany myśli.
Jak to napisał w pewnym wierszu Andrzej Waligórski – wierzący mogą sobie jakoś „załatwić” raj – tymczasem ateista ma trudniej, musi trafić do nieba bez protekcji…
Wspaniały wykład. Dziękuję.
Przejście z bytu w niebyt – to się właśnie Pan Profesor zdziwił, że dalej jest byt.
Ja natomiast bardzo dziwilam się,że przy takiej inteligencji , filozoficznym polocie, szacunku do chrześcijaństwa oraz przy tak logicznym podejściu do wielu spraw i zjawisk profesor Wolniewicz pozostał do końca ateistą.
No, a mnie się zdaje, że to właśnie dokładnie na odwrót. To inteligencja i wiedza przyczyniły się do jego ateizmu. Niestety…
Katarzyna Tomaszewska – No właśnie, tym bardziej, że wiara jest bardziej zgodna z rozumem niż niewiara.
Tym bardziej, że sam Profesor cytuje, że dla rozumu śmierć, czyli koniec jest skandalem, bo jak może być unicestwione coś tak genialnego i niepowtarzalnego, jak rozum człowieka.
Jeśli ktoś uważa się, że jest kimś wartościowym, inteligentnym, mądrym, to jak może ktoś tak mądry, inteligentny i wartościowy po prostu przestać istnieć po śmierci?
Jeśli natomiast ktoś uważa, że jest głupi i nie warto, by ktoś tak głupi istniał po śmierci, to świadczy, że jednak nie jest na tyle głupi, skoro to sobie uświadamia. Człowiek naprawdę głupi myśli, że jest mądry, więc też nie może przestać istnieć.
Widać więc, że rozum człowieka bardziej skłania się do wiary niż do niewiary w życie po śmierci. Niewiara w życie po śmierci jest właśnie głupotą dla ludzkiego rozumu – inteligentnego i mądrego. Normalny rozum ludzki wzbrania się przed taką głupotą.
Jak mówi Pismo święte – Mówi głupi w swoim sercu, nie ma Boga.
I w tym znaczeniu niewiara jest głupotą, a wiara jest mądrością.
Profesor nie był ateistą. Nie negował istnienia wyższej inteligencji, istniejącej poza naturą. Był niewierzącym. Znacząca różnica.
Michał Sobczak
Nie widzę różnicy, tym bardziej, że twierdził, że śmierć to przejście z bytu w niebyt.
Bóg z Panem profesorze
Madrosc bez dogmatow
Stosnek do prawdy bez zaklinania
To jest wielka strata. RIP…
Zacny człowiek!
Mam nadzieję spotkać p. Profesora tam kiedyś w Dalszym Ciągu.
Poszukiwacza prawdy, pięknego Człowieka.
Jeden z niewielu którego można było słuchać bez wstydu
Smutno. Odszedł bardzo mądry człowiek. Do końca zachował przenikliwość, bystrość umysłu. Oby na tamtym świecie znalazł godnych partnerów do wymiany myśli.
[*]
Niezwykłe jest wysłuchanie myśli Pana Profesora o śmierci, w obliczu Jego śmierci i przejściu w niebyt…
Ogromna strata dla calego Narodu Polskiego.
Chylę czoła,
Bardzo przykra wiadomość!
Wielkia strata dla naszego kraju!
Jak to napisał w pewnym wierszu Andrzej Waligórski – wierzący mogą sobie jakoś „załatwić” raj – tymczasem ateista ma trudniej, musi trafić do nieba bez protekcji…
Niezwykły Człowiek!
Pięknie mówił o śmierci.