Jak ktoś sprzymierza się z arbuzami, to tak się kończy. Stefan Korboński, wielki działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego (autentycznego, nie czerwonej podróby) zawsze podkreślał: ten PSL/przedtem ZSL nie ma nic wspólnego z PSL-em II RP i późniejszym ugrupowaniem podziemnym i emigracyjnym. Już lepiej pod chmurką. I nie ma wielkiego sensu rozdawać kuksańców kuksańców bez sensu i celu.
Jak ktoś sprzymierza się z arbuzami, to tak się kończy. Stefan Korboński, wielki działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego (autentycznego, nie czerwonej podróby) zawsze podkreślał: ten PSL/przedtem ZSL nie ma nic wspólnego z PSL-em II RP i późniejszym ugrupowaniem podziemnym i emigracyjnym. Już lepiej pod chmurką. I nie ma wielkiego sensu rozdawać kuksańców kuksańców bez sensu i celu.