Cały postępowy świat obiegła informacja, że Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał generała Czesława Kiszczaka na 2 lata więzienia za udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym przygotowującej stan wojenny.

Na szczęście wyrok jest w zawieszeniu, co oznacza, że tow. Kiszczak może spokojnie sobie żyć za generalską emeryturę, o ile oczywiście nie wydarzy się tzw. casus Michnika, czyli generał „po pijanemu nie przejedzie na pasach niepełnosprawnej zakonnicy w ciąży”. W taki oto sposób Polska Ludowa buduje zgodę i bezpieczeństwo. I nie powinno być w tym nic dziwnego, bo przecież gen. Kiszczak nie zrobił nic złego, jedynie przygotowywał stan wojenny. Co innego gdyby dopuścił się zbrodni walki z korupcją działając w zbrodniczym CBA. Wtedy bez wątpienia dostałby 3 lata i to bez zawiasów. By żyło się lepiej!

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *