Ryszard Petru został zdradzony! – taka informacja obiegła cały postępowy świat. Chodzi oczywiście o publikację przez Super Express tajnej korespondencji miłosno-smsowej tow. Petru z tow. Schmidt.

Najgorsze jest to, że zdjęcie smsów zrobiono z miejsca, które miało być niedostępne dla fotoreporterów. Tym samym Słońce Petru padło ofiarą własnej walki z reżimem kaczystowskim. Bo przecież nie po to własną piersią blokował mównicę, nie po to tłumaczył się z sylwestrowych lotów na Maderę by teraz jakiś dziennikarzyna korzystał z wolności i robił zdjęcie jego korespondencji. Takie fotografie można robić kaczystom jedzącym sałatki lub ściągającym buty, ale nie postępowym posłom opozycji. Zresztą zaglądać do cudzych rzeczy w Sejmie może jedynie poseł Nitras, który od grudnia pełni z ramienia Platformy obowiązki dziennikarza. Tak, nie o taką wolność słowa walczyło Słońce Petru. Dlatego już sypią się pozwy. Sądy, które wciąż jeszcze opierają się kaczystowskiemu terrorowi, pomszczą tow. Ryszarda. By żyło się lepiej! By żyło się lepiej wszystkim!

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

6 komentarzy

  1. Kiedy w newsie pojawia się nazwisko Petru, od razu wiadomo, że będzie grubo, ale trzeba przyznać uczciwie, iż szpiegowanie prywatnych esemesów jest słabe…

    1. Twoja sprawa z popieraniem ale to badziewie zyje z pieniedzy podatnika i sa osobami publicznymi. Dobrz ze taka patologia jest ujawniana bo wyborca tej choloty musi wiedziec wszystko o nich by takie plewy oddzielic od ziarna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *