Wydarzenia towarzyszące rozprzestrzenianiu się koronawirusa SARS-CoV-2 skompromitowały Światową Organizację Zdrowia.
Donald Trump zapowiedział, że Stany Zjednoczone przestaną finansować gremium, które już wcześniej dało się poznać jako skrajnie lewicowe. A co w tej sprawie powinna zrobić Polska?
Jacek Ożóg i Michał Wałach
+1
+1
+1
+1
+1
+1
za to WHO wydaje opracowania propagującymi demoralizację dzieci i propaguje aborcje i homoseksualizm.
Tuż przed zakończeniem II. wojny światowej powstała Organizacja Narodów Zjednoczonych i zaraz potem jej agendy w postaci np. WHO. Poszczególne agendy ONZ zostały natychmiast opanowane przez sfory komunistyczne z różnych państw po to, żeby mieć przyczółki dla wrogiej działalności na każdym polu wobec normalnych państw. Aż dziwne, że dopiero w kilkadziesiąt lat po powstaniu WHO znalazł się prezydent USA, który postanowił ukrócić wraże działania komunistów. Gdy w dwudziestoleciu międzywojennym okazało się, że Rosja sowiecka stała się państwem totalitarnym, gdzie jej „władze” istnieją tylko po to, żeby łamać prawo międzynarodowe i mordować milionami własnych obywateli – państwo Stalina zostało natychmiast usunięte z Ligi Narodów. Co prawda spowodowało to określone konsekwencje w postaci ścisłego sojuszu stalinowskiej Rosji z innym totalitarnym państwem, niemiecką Rzeszą Hitlera, ale precedens został stworzony. Dlatego opinia światowa z zadowoleniem, jak się zdaje, przyjęła do wiadomości finansowe sankcje wobec WHO. I albo zmieni się przewodniczącego WHO, albo WHO straci na znaczeniu.