Okazuje się, że są wewnątrz Kościoła środowiska, które cieszy, gdy człowiek, który wypłynął na bluźnieniu i szkalowaniu Kościoła powie coś miłego o papieżu. Czyż to nie rodzaj jakiegoś straszliwego kompleksu ludzi Kościoła wobec świata celebrytów?
Podobne
Ostatnio poruszane tematy
Brunon Różycki dr Paweł Basiukiewicz fb.braun fb.gadowski fb.michalkiewicz fb.republika fb.trwam FInlandia historia III RP Jakub Majewski Jan Pospieszalski Józef Piłsudski komentarz konkurs ks. prof. dr hab. Dariusz Oko lockdown medycyna Niemcy podsumowanie proces Radosław Czosnowski Rosja skandal Stanisław Krajski Stanisław Michalkiewicz Szwecja Ukraina wojna wyrok zamach zdrowie Zydzi