Kapitalizm – nieznany ideał. Czy istnieje ustrój polityczny oparty w całości na dobrowolnych interakcjach międzyludzkich, w którym obywatel może w stu procentach decydować o swoim życiu? W którym nie ma Pana i sługi, właściciela i niewolnika? W którym człowiek ma prawo sam uznać, co jest dobre, a co złe, i być wolnym jak Mały Książę?

Nauka ekonomii w prosty i przystępny sposób!

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

6 komentarzy

  1. Sluchalem z zaciekawieniem tej „Prostej Ekonomii”, dopoki nie pojawil sie Krzysztof Karon. Wtedy zrozumielam co to znaczy odnosic sie do rzeczywistosci takiej jaka ona jest. Wiec smiem twierdzic, ze te mile opowiastki o kapitalizmie sa piekne, ale po pierwsze to nie o kapitalizm chodzi , a o gospodarke rynkowa, po drugie zalozenia, ze kazdy czlowiek robi to co chce, naleza juz wedlug mnie do poboznych zyczen. Jak mawia Krzysztof Karon, zalozeniem libertarian jest, ze na rynku dzialaja ludzie moralni i uczciwi. Gdyby tak bylo, to wtedy zgoda. Niestety, zyjemy we wspolnocie i nie wszyscy maja uczciwe zamiary. Dlatego i dla wielu innych ekonomicznych czynnikow, nie mozna na tym etapie wprowadzic kompletnie wolnego rynku. Do ograniczen dochodzi caly system ekonomiczny oparty na zlodziejstwie i wadliwym prawie. Tak, wiec najpierw wypadaloby : zrezygnowac z lichwiarskiego systemu ekonomicznego i monetarnego, nastepnie odzyskania jako panstwo prawa druku , emisji i podazy wlasnego pieniadza. Potem poprawy prawa. Moze wtedy, udaloby sie wprowadzic zasady wolnego rynku w naszym pieknym kraju, przy, powtqarzam konsekwentnym i transparantnym nowym prawie.

    1. Krzysztof Karoń potrafi zgromadzić encyklopedyczną wiedzę i ciekawie ją przedstawić, ale jak sam się zabiera za interpretację, to bardzo często robi wiele głupot. Istnienie wspólnoty również zakłada, że wszyscy będą się do niej poczuwać. Niestety jest inaczej. Prawdę powiedziawszy, to całe to wspólnotowo – kolektywistyczne biadolenie wymaga dużo więcej utopijnych założeń niż libertarianizm.

    2. Tomasz Stankiewicz Wiec zostawmy biadolenie, a odwolajmy sie do rzeczywitosci. Czy w zyciu ludzie trzymaja sie jakichk0lwiek zasad, aby na wolnym rynku moc po prostu handlowac? Otoz moze kiedys tak bylo, zwlaszcza tam, gdzie nie bylo duzych skupisk zydow. Natomiast taki „kapitalizm” o jakim marzycie, to juz wlasnie mielismy we wczesnych latach 90 tych i to tu w Polsce. Ja to doskonale pamietam. To byla dzungla!

Skomentuj Jacek Grzegorz Romanczuk Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *