Lepper miał wiedzę, która mogła zatrząść sceną polityczną
Na podstawie wstępnych ustaleń stołecznej komendy policji oraz wiedzy majora Budzyńskiego, Wojciech Sumliński wykluczył możliwość włamania do siedziby Samoobrony poprzez słynne rusztowanie, ustawione w dniu śmierci Andrzeja Leppera tuż pod oknami lokalu partii. Zdaniem Sumlińskiego zabójca musiał dostać się przez drzwi otwierane kodem elektronicznym. Kombinację znało zaledwie kilka osób z najbliższego otoczenia Andrzeja Leppera.