19 komentarzy

  1. chołota tylko dzieci chowa „niekrótko”, pięknie sie Pan wypowiada! Dużo pogarda w Panu. Libertarian wyzywa od złodziei, wszystkich innych od nieuków, prowadzi dialog w którym jak coś nie zgadza się z jego tezą, to kwituje krótko „to nie ważne”, itd. Czemu ten Pan bezkarnie obraza ludzi?

  2. Polecam film Ill Manors (2012), Produkcja nie jest skażona lewicowym totalitaryzmem kontrolującym kino „światowe”. Film obnaża do czego prowadzi multikulturalizm, świat narkotyków, świat dziwek. Lecz nie świat ćpunów aplikowany przez Quentin Tarantino w Pulp Fiction czy świat dziwek pokazany w bajce o kopciuszku Pretty Woman

  3. Osobiście jestem ostrożny wobec tego co mówi pan Karoń. W bardzo szczególny sposób rozumie pojęcie wolności. Co wzbudza uzasadnione wątpliwości tak, że zastanawiam się czy pan Karoń wie co mówi czy też mówi co wie. Być może obcowanie z marksizmem, nawet krytyczne, niesie takie skutki.

    1. Niepotrzebna ostrożność, trzeba tylko włączyć wszystkie siły intelektualne, żeby temu „zawodnikowi” dotrzymać kroku. To bez wątpienia jeden z najinteligentniejszych ludzi jakich nosi ta ziemia… i bardzo wymagający. Może stąd wątpliwości niektórych słuchaczy… Poza tym mam nadzieję, że nie myli pan przemyśleń Krzysztofa Karonia z tezami Isaiaha Berlina.

  4. Dla mnie – fana „Lotu nad…” – był to kubeł zimnej wody na łeb. Ożywcza kąpiel, co przyznaję z zadowoleniem. Wiele produkcji nie wytrzymuje krytyki pod kątem tego, co mówi Pan Krzysztof.

    1. Trochę pojechali z tym filmem. Główny bohater został poddany lobotomii przez „opresyjny system”. Wystarczy poczytać o historii lobotomii, by dowiedzieć się, że to było zniszczenie człowieka i produkcja ludzkich warzyw. Taka ślepa, zatęchła uliczka psychiatrii. On już był społecznie martwy, mechanicznie uszkodzony mózg nie miał możliwości naprawy. To była de facto eutanazja, a nie uduszenie poduszką nad którą rozwodzi się Pan Karoń.

  5. Czy ktoś oprócz mnie zwrócił uwagę, że wymienili umundurowanie policji w całej UE mundury i radiowozy wyglądają tak samo. W Niemczech policja miała zielone barwy. Teraz jak cię zatrzymują to nie wiadomo czy to polski czy niemiecki policjant. Zresztą już mogą sobie działać po naszej stronie granicy.

Skomentuj Peter TFardovsky Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *