22 komentarze

  1. te wizyty u Roli są kontrproduktywne, a „drugie podejście” do Pokotu, było bardzo słabe (szczególnie momentami) i w tym kontekście zupełnie niepotrzebne, bo właśnie kontrproduktyne w kontekście rzeczy podstawowej, którą Pan robi. Do przemyślenia

    1. Remigiusz Antczak – wizyty u Roli sa jak najbardziej produktywne, wRealu24 ma 101 tys subskrypcji, co daje K.Karoniowi cotygodniowy dostep do wiekszej publicznosci. Analiza nieslawnego „Pokotu” tez byla dobra, bez niej nikt z zaczadzonych tych waznych sekundowych ujec nie zauwazy. Nie chodzilo o film jako taki, ale o film-autodemaskacje autorow.

    2. Violetta Bennich załóżmy, że kiedyś spełni się jedno z marzeń Pana Karonia i weźmie udział w dyskusji z „Krytyką Polityczną”, założę się, że najpóźniej następnego dnia, będzie niszczony między innymi z wykorzystaniem tego filmu i innych fragmentów ględzenia u Roli. Przytoczę słowa samego Karonia, nie chodzi by przekonać do siebie przekonanych, w tym wypadku 100 tys. subskrybentów Roli, a tych których przekonać wydaje się nie możliwym

    3. Remigiusz Antczak Bardziej nieproduktywny jest pański komentarz ponieważ jak pan sam miał przyjemność powiedzieć dotyczy rzeczy kontrproduktywnej. To tak po habermasowsku. Mam nadzieje że to jest zrozmiałe, Ja swoją lekcję odrobiłem dzięki panu Krzysztofowi.

    4. Remigiusz Antczak – Karon jest od poczatku swojej dzialalnosci niszczony, czesto w sposob brutalny i niewybredny, przez lewice, euroentuzjastow, wolnosciowcow i protestantow. Wie, co robi. Do IPP pojechal po ohydnej nagonce wstepnej ze strony geopolitykow lubelskich, wlazl do paszczy smoka i wyszedl z tarcza. Niestraszne mu wiec, choc nie wiem, czy wymarzone, ew. spotkanie z Krytyka Polityczna. On wie, ze wklada kij w zaorane mrowisko i nie ludzi sie, ze w jeden dzien nawroci wszystkich skazonych marksizmem, ale od czegos trzeba zaczac: od faktow, od wiedzy spolecznej. Te spotkania sa filmowane i tysiace ofiar marksizmu w roznym wieku i z roznych srodowisk oglada je na yt, Niech pan poczyta setki komentarzy, w ktorych dziekuja mu za otwarcie oczu. Ludzie zaczynaja sie budzic, myslec logicznie, wyciagac wnioski. Jezeli panu akurat nie podobaja sie programy u Roli, to ok, moga sie nie podobac, tak samo jak szczegolowa analiza filmu-manifestu, ale to nie znaczy ze sa one „kontrproduktywne”- wszystkie znaki na niebie i ziemi swiadcza, ze jego dzialalnosc przynosi dobry skutek. Ludzie ciagle pisza, ze „chca wiecej Karonia”, ze czekaja na te czwartki wRealu24, jest coraz czesciej zapraszany do roznych programow telewizji internetowej i na spotkania w terenie, w ciagu dwoch lat stal sie na tyle szanowanym nauczycielem, ze wystepuje z ks.prof.Guzem, red.Michalkiewiczem, red.Gadowskim i G.Braunem. Wszystko, co robi jest produktywne, a idealnych ludzi przeciez nie ma.

    5. Violetta Bennich spotkania u Roli (które sam zresztą staram się oglądać i nie chodzi w sumie o niego samego) mają się nijak do tego co robi Karoń najważniejszego. Rozumiem, że są tacy, którzy teraz chcieliby by Karoń prowadził programy kulinarne, bo nagle otworzył im oczy na świat, ale to jest własnie kontrproduktywne, z punktu widzenia tego na czym mu tak zależy, czyli między innymi docelowo przekonania tych najbardziej pogubionych i najmniej przekonanych do tego co mówi. Z całym szacunkiem do Karonia ale ględzenie, jak np. u Roli na tematy poboczne, temu nie służy. W tym samym prawie czasie w ok półgodzinnych programach z Maciejem Maroszem (GP) mówi o rzeczach istotnych i w swoim dobrym stylu. 100 tys. subskrybentów Roli i nawet podobna liczba odtworzeń w grupie odbiorców przekonanych lub łatwych do przekonania niczego nie posuwa do przodu, natomiast nieprzekonanych zrazi. Bo jeśli ktoś nieprzekonany natchnie się na to nagranie (lub inne tego typu) to trudno będzie go po raz kolejny przekonać np. do obejrzenia „Pojęć podstawowych”. Mam nadzieję, że jasno wyjaśniłem kontroduktywnośc „ględzenia”

  2. A co myślicie na pomysł że to ustawka cała ta awantura z Izraelem ? Aby w efekcie oczyścić relacje odkłamać w świetle jupiterów historię na całym świecie i w Izraelu duzo łatwiej się przebić z argumentami w oparach awantury i przekonać opinie na Świecie a na koniec następi pojednanie narodów Polsko-Izraelski i wspólny skok na kasę Niemiecką.

  3. Świetnie opowiedziana recenzja filmu „Pokot” i / przy okazji/ świetna ocena współczesnej architektury

  4. W świetle tego, co mówi pan Karoń, można dojść do wniosku, że tak zwani „decydenci” światowi doszli do wniosku, że – „jeżeli nie chcecie przyjąć do siebie „uchodźców” islamskich, będziecie mieli „nachodźców” żydowskich”, co skutkować będzie podobnie…Mamy wybór? Jak między dżumą a cholerą…

Skomentuj Tomek Bucior Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *