Panie Krzysztofie, z całym szacunkiem, do 40 minuty mowa o jednym haśle, z którego skandowaniem się Pan nie zgadza: „bo na drzewach zamiast liści, będą wisieć komuniści”. Tłumaczy Panu R. Bąkiewicz, że to hasło nie skandowali nawet narodowcy na ich marszu, tylko ktoś „przyłączony”. Te 40 minut można było zawrzeć w pięciu i podkreślić dwie rzeczy: hasło nie licujące z katolickim punktem widzenia, gdyż komuniści to niekoniecznie zbrodniarze komunistyczni. Zaś ogłupionych ideologią Marksa nie będziemy wieszać, lecz po wyroku zbrodniarzy.
Ono nie mówi o zbrodniarzach, lecz tylko o komunistach, więc jest złe. Koniec kropka.
Panie Krzysztofie, z całym szacunkiem, do 40 minuty mowa o jednym haśle, z którego skandowaniem się Pan nie zgadza: „bo na drzewach zamiast liści, będą wisieć komuniści”. Tłumaczy Panu R. Bąkiewicz, że to hasło nie skandowali nawet narodowcy na ich marszu, tylko ktoś „przyłączony”. Te 40 minut można było zawrzeć w pięciu i podkreślić dwie rzeczy: hasło nie licujące z katolickim punktem widzenia, gdyż komuniści to niekoniecznie zbrodniarze komunistyczni. Zaś ogłupionych ideologią Marksa nie będziemy wieszać, lecz po wyroku zbrodniarzy.
Ono nie mówi o zbrodniarzach, lecz tylko o komunistach, więc jest złe. Koniec kropka.
Jedno na co Pan słusznie zwrócił uwagę: Ruch Narodowy powinien wymyśleć nowe hasła – ostre, lecz zgodne z nauką KK, z którą RM się indentyfikuje…