Wewnętrzne polskie sprawy wywlekane w debacie międzynarodowej nad bezpieczeństwem

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

4 komentarze

  1. No tak, polska mentalna prowincja, a właściwie wiocha uważa, że jak Kuba walnie w łeb sztachetą Walka, to zaraz ksiądz, wójt i doktórka muszą o tym ogłosić i rozstrzygnąć, kto zaczął i kto ma rację. A tymczasem wystarczy 2-osobowy patrol policyjny z argumentami w postaci gazu łzawiącego i pałek. I taka sama jest sytuacja w Sejmie. Dziękuję.

  2. W karkołomny sposób pan nazywany dziennikarzem połączył protest w sejmie ze szczytem NATO . To przy mojej dobrej woli . A zwyczajnie, uważam facia za …( wstaw dowolną obelgę )

  3. tzw to po prostu zwykła mendo-weszka w czasie 2 wojny prawdopodobnie byłby szmalcownikiem albo volksdojczem a jego ukochany tata był prawdopodobnie szczerym i uczciwym komunistą

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *