To był zły rok. Jeden z najgorszych w historii polskiej Demokracji. Mimo wielomilionowych protestów aktywu partyjno-robotniczego, pomimo tłumu, który każdego dnia gromadzi się pod Sejmem, Polska pogrąża się w odmętach kaczystowskiego szaleństwa i dyktatury. Każdego dnia umierają z głodu byli ubecy i esbecy, którzy z dnia na dzień pozbawieni zostali środków do życia i zostawiono im tylko marne, głodowe 2 tysiące. Każdego dnia giną małe dzieci, ofiary zbrodniczego programu 500 plus.

Przez 500 plus prawie całkowicie stanęła też produkcja przemysłowa, bo kobietom nie chce się już pracować i gardzą piątakiem za godzinę. Te zaś, które pracują zmuszane są przez kaczystowskich satrapów do rodzenia dzieci. I tylko nielicznym udaje się uciec na Słowację, aby rozwiązać swoje problemy mieszkaniowe. Kaczor dyktator nie zna litości. Turcja Erdogana przy kaczystowskiej Polsce to ostoja Demokracji. Dlatego to właśnie na Polskę a nie na Turcję z zaniepokojeniem spogląda cały postępowy świat z europejskimi komisarzami na czele. Erdogan opozycję przynajmniej zamyka w wygodnych więzieniach. W Polsce pod butem Kaczora Dyktatora, po wprowadzeniu 500 plus, nikomu nawet nie chce się zamykać opozycji więc skazana jest na samointernowanie w chłodnej sejmowej sali posiedzeń.

Ale nie tylko opozycja ma ciężki żywot. Prześladowani są również postępowi dziennikarze. Wolności słowa prawie już nie ma. Wszystko trzeba robić szybko. Przy tak narzuconym tempie szybkości słowa dziennikarze Gazety Wyborczej musieli zacząć robić wywiady z umarłymi i zachęcać swoich wiernych do pójścia do kościoła, tylko po to, aby z niego wyjść. Podobnie w TVNie. Z braku faktów dziennikarze Faktów musieli zacząć tworzyć własne.

Jakby tego mało aktywowana została wdowa po Kiszczaku, która ujawniła jakieś dokumenty z jakiejś szafy. Na szczęście nie ma takich teczek na świecie, które mogłoby przyćmić blask Ojca Polskiej Demokracji, Lecha Wałęsy.

Tak, to był ciężki rok. Wyjście z grupy na Euro we Francji, medale w Rio, Brexit w Wielkiej Brytanii, Trump w Stanach Zjednoczonych – wszystko to gotów był zrobić Kaczyński, aby przykryć sprawę Trybunału Konstytucyjnego. Na szczęście opozycja totalna gotowa jest przez najbliższe lata uznawać prezesa Rzeplińskiego za jedynego prawowitego prezesa. Opozycja totalna nie śpi, bo trzyma kredens Demokracji. By było tak jak było! By żyło się lepiej! By żyło się lepiej wszystkim!

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0