„Salony” zawsze były skrajnie obłudne i skłonne do cynicznego żonglowania wszelkimi świętościami i pojęciami, ale wycieranie sobie przez nie gęby przykazaniami i Ewangelią sprawia, że uczciwemu człowiekowi przysłowiowy scyzoryk się w kieszeni otwiera.

Rafał Ziemkiewicz

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0