Gdyby „państwowa komisja do zbadania wpływów rosyjskich” miała kiedykolwiek wykorzystać przyznane jej ustawą uprawnienia, mielibyśmy do czynienia z autorytarnym gangsterstwem na miarę Berezy Kartuskiej…
+1
+1
+1
+1
+1
+1
Nie zgadzam się. Właśnie dlatego, że w czasie wojny, są w Polsce dość wpływowi ludzie, którzy ewidentnie działają na szkodę naszego państwa i jest potrzebna niezależna od wpływów „opozycji” komisja, która tylko u j a w n i powiązania owej opozycji z bandyckim, obcym państwem, czyli rosją. I nie zamierza, niestety, wsadzać za druty przeróżnych szpiegów, sabotażystów, czy zawodowych oczerniaczy narodu i państwa na zewnątrz. Choć z drugiej strony może należałoby wyremontować i przeznaczyć dla takich jakiś budynek ot, np. w twierdzy Modlin? Ale z jednym się zgadzam, nie wolno jednak tworzyć nowych męczenników, a szczególnie z Tuska. Bo i po co? Tuska można po prostu zamilczeć, a nie odmieniać każdego dnia jego nazwisko przez wszystkie przypadki. Owszem naród ma z niego igrzyska, ale to już zaczyna być nudne i trąci marnym teatrem.