Leszek Żebrowski wspomina to tragiczne wydarzenie oraz kreśli sylwetkę odpowiedzialnego za tę zbrodnię bandyty, Izraela Ajzenmana.

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

6 komentarzy

  1. Zydzi sa tak samo niewinnym narodem jak niemcy i tak samo historie falszuja ale jeszcze pare dekad i zostana tylko niel8czni w USA bo jak Chiny zniszcza przejma wladze nad swiatem skonczy sie wysylanie pieniazkow i palestyna bedzie znowu palestyna

  2. Określenie widniejące w tytule „morderca z Drzewicy” bardzo niezręczne, delikatnie mówiąc. Jedyne co łączyło Ajzenmana z Drzewicą, to zamordowanie siedmiu mieszkańców miasta. Pozdrawiam!

  3. Dla Drzewiczanina określenie „morderca z Drzewicy” w odniesieniu do Ajzenmana, którego łączyło z Drzewicą tyle, że zamordował siedmiu jej mieszkańców, jest co najmniej niestosowne. Pozdrawiam!

  4. Nie odsłuchiwałem, ale czasem pan Kobylański występuje, jako „Antoni”. Miał na imię August. Znałem wdowę po Nim i Jego dwie córki-Joannę i Bognę Czerską. W latach 90. ub. wieku opublikowano w prasie, oczywiście nie w gazecie głównego nurtu, informację n.t. mordu w Drzewicy, wraz ze zdjęciami. Bogna powiedziała mi wówczas, że bezpieka szukała tych fotografii, ale bezskutecznie. -Wcześniej, na początku l. 90., o zbrodni grupy „Lwa”, pisano w periodyku Tow. Przyjaciół Drzewicy „Wieści znad Drzewiczki”.

Skomentuj Sławek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *