Roztrzęsienie medialne w Polsce spowodowane przyznaniem Nagrody Nobla pani Oldze Tokarczuk można interpretować na różne sposoby.
Salon i jego lewe media zachłystują się sukcesem swojej pupilki, prawe z obowiązku (patriotycznego) przyjmują to do wiadomości – bo to przecież polska autorka.
+1
+1
+1
+1
+1
+1
Literacki Nobel od lat wielu nagroda właściwie politycznych (polityczna poprawność), dla właściwie politycznych, czytać od lewaków dla lewaków.
Trzeba z tym jakoś żyć. I więcej nie ma co o tym dyskutować. Szkoda czasu. Dla mnie, jeśli ktoś nazywa nazizm, czy faszyzm „prawicą”, wypada z dyskusji jako nieuk, bo po tym właśnie poznać można nieuka, że rozróżnia nazizm od komunizmu, stwierdzając, że jedno to prawica, a drugie „błogosławiona” lewica.