Bez Niepokalanej nie byłoby zwycięstwa w 1920 r.

Bitwy Warszawskiej nie sposób określać inaczej jak starcia sił Dobra i z siłami Zła.


Bolszewizm – jak pisał prof. Zdziechowski – był emanacją pozaświatowych, metafizycznych potęg ciemności. Nic dziwnego, że opór stawiło mu dopiero oddane w opiekę Niepokalanej, zjednoczone Wojsko Polskie. Właśnie z takiej, nadprzyrodzonej perspektywy opisuje warszawską victorię Dariusz Walusiak, historyk, reżyser, koordynator akcji „Odezwa Polskich Katolików” w książce „1920. Wojna i Wiara”.
Dariusz Walusiak