Ale co to znaczy „robią, co chcą”?! Pracowałem wiele lat z dwojgiem Białorusinów i jednym Ukraińcem. Po pierwsze mówili o sobie per „Polacy białoruskiego czy ukraińskiego pochodzenia”. Po drugie mówili zawsze tylko po polsku, wręcz podejrzewam, że swoich języków nie używali, przynajmniej nie słyszałem. Więc uprzejmie proszę o trochę obiektywizmu.
Ale co to znaczy „robią, co chcą”?! Pracowałem wiele lat z dwojgiem Białorusinów i jednym Ukraińcem. Po pierwsze mówili o sobie per „Polacy białoruskiego czy ukraińskiego pochodzenia”. Po drugie mówili zawsze tylko po polsku, wręcz podejrzewam, że swoich języków nie używali, przynajmniej nie słyszałem. Więc uprzejmie proszę o trochę obiektywizmu.