Problem anoreksji

https://www.youtube.com/watch?v=0aCUjxCkSmw

https://www.youtube.com/watch?v=NhaTZTK-2qQ

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

   

78 komentarzy

  1. about the way
    znam wilu którzy na kolanach modlili się do boga i wicie co albo popełnili samobujstwo z wyników które osiągneli (może byli zbyt słabej wiary powiecie pewnie) albo dalej wierzą w pomoc TEGO tam na górze bo nie mówie że istota wyższa nie istnieje (jakoś musiał powstac nasz chory gatunek) i modlą się o lepsze jutro gdy Ci naprawde mądrzy nie muszą się martwić o swoją przyszłość.
    Powiecie (Ci mocno wierzący) pewnie że według pisma świętego to Ci ostatni będą pierwszymi, ale czy to właśnie nie to pismo przeczy same sobie? oko za oko ząb za ząb a gdzie nie zabijaj? no i tu mamy paradoks!
    sam Jezus na krzyżu powiedział ojcze wybacz im jako i ja im przebaczyłem – to czemu tylu ludzi cierpi teraz głód?, czemu tylu ludzi ginie nadal z powodu religijnych wojen?(żeby tylko) ponoć człowiek jest najwyższym i najmądrzejszy gatunkiem stąpającym po ziemi, a sam BÓG stworzył go na swoje podobieństwo, więc skoro tak to czemu dąży do samo-zniszczenia? czyzbyśmy byli desperatami/tkami na podobieństwo naszego stworzyciela?
    jest tak wiele pytań a brak na nie odpowiedzi, ale kościół katolicki nadal twierdzi że wszystko trzeba brać na wiarę, śmierć nieletnich, gwałty, powodzie, wojny (nie tylko religijne – bo przecież większość agresorów tej planety to ludzie potocznie zwani fanatykami)
    coż nam pozostaje?
    dalej się modlić o lepsze jutro?
    nie mówie że to złe bo w końcu w coś trzeba wierzyć (innaczej wszyscy byśmy zwariowali)
    ale czasem warto (właściwie naprawde warto) jest uwierzyć w samego/samą siebie aby się przekonać i naprawdę uwierzyć we własne siły.
    Zacząć dążyć nie tylko do samo-zniszczenia, ale też do kontynułacji naszej rasy (kobieta + męszczyzna) bo czy nie przykro było by naszemu stwórcy gdybyśmy wigineli jak dinozaury?
    nad tym naprawdę jest się warto zastanowić! (a nie nad traścią filmiku, który pokazuje szczupłe kobiety i chore kobiety)
    i nie powinni tego zrobić tylko Ci wierzący, ale też i Ci którzy myślą że juz nic więcej nie mogą osiągnąć. Ja też miałem problemy z których wyszedłem i nie jestem Bogiem więc tak jak ja może zrobic to każdy inny i nie trzeba się o to modlić poprostu trzeba działać!
    PRZEPRASZAM tą osobą którą tak oszkaliłem (twórcę filmiku), ale naprawde nie ma innego wyjścia czasy kamienia łupanego się skończyły teraz nikt nie uwierzy że wysoka gorączka jest karą od boga za popełnione grzechy, lub złym urokiem szatana. W tych czasach każdy powinien wierzyć w siebie a dopiero później dziękować istocie boskiej za sukcesy i osiągnięcia nie na odwrót

  2. Przeczytałam przypadkiem i o zgrozo- włos mi sie zjeżył na głowie.Najwięcej mial do powiedzenia niejaki “białas”. Już dawno nie czytałam podobnych bzdur, naszpikowanych gęsto błędami ortograficznymi. Jak ktoś chce być poważnie traktowany, to może najpierw niech się podszkoli w słownictwie i ortografii. Człowieku, jaką Ty szkołę skończyłeś? Samobójstwo napisać przez “u”? Przecież to woła o pomstę do nieba. Co zaś się tyczy problemu, to uważam, że warto posłuchać uważnie osoby, które borykają się z tą chorobą, bo one przynajmniej wiedzą o czym piszą.Dziewczyny! Nie przykładajcie zbytnio wagi do tego, co lansują media,nie dajcie się omamić. Najpiękniejsze jest bogactwo duszy i wewnętrzna harmonia.Reszta to przemijające dodatki. Przecież uroda to rzecz względna.

  3. 😀 podobało mi się nikito 😀 masz więcej takich teksztów?
    (co do ortografii to posiedź kilka lat za granicą to zobaczysz jak szybko zapomnisz polskiego 😀 )

  4. Czy ktores z was przezylo lub przezywa ten koszmar,ze ma prawo pisac o tym takie bzdury?Nikt nie wie co mysli osoba cierpiaca na anoreksje i nikt nie wie kiedy i dlaczego to sie zaczelo bo wierzcie mi ona sama nie wie.widzialam wiele filmikow na temat anoreksji

  5. A ja uwazam, ze kazdy ma prawo sie wypowiedziec. Ale fakt, najwieksze prawo glosu maja ci, ktorzy przezyli te choroby, bo oni wiedza najlepiej, jak to jest.

    Bialasie, dwa slowa: WOLNA WOLA. Bog dal czlowiekowi wolna wole, nie moze teraz ingerowac w decyzje czlowieka. A czlowiek sam wybiera miedzy dobrem, a zlem. I jaki byl by sens, gdyby On ingerowal? To juz nie bylaby wolna wola. Chcialbys byc jak taki robot i w ogole nie myslec?

  6. “Białas” – co ty mozesz wiedzieć o wierze??? Co ma Bóg do wojen czy głodu??? -Nic!!!! bo ludzie sami są sobie wszystkiemu winni!!! I to nie Boga trzeba winic za zło na Ziemi (tak na marginesie :-/ ON JEST STWÓRCĄ DOBRA) a ludzi no i tego pana z rózkami na dole…Głód to też wina ludzi, którzy nie potrafią właściwie zadbać o zasoby natury, tylko niszczą ją (banalny przyklad- przez zanieczyszczanie gleby, wód, powietrza i wiele innych…)
    A co do anoreksji – to wszystko mnie przeraża…Rade mam jedną patrzcie na siebie nie swoimi lecz oczami innych ludzi – KTÓRZY WAS KOCHAJĄ I CHCĄ DLA WAS JAK NAJLEPIEJ!!! Powodzenia 🙂 Jestem z Wami…
    P.S. Filmik jest fantestyczny i wyłącznie dla ludzi, którzy wiedzą czym są metafory…no ale niestety(…)ludzie są różni…zawsze znajdzie się pierwszy, który rzuci kamieniem(…)

  7. super filmik – pokazuje ze anoreksja jest szatanem, a nie choroba ..
    tak moi drodzy jedyna nadzieja w bogu!!!

    boze przeciez to jest zlozona choroba umyslu, a nie kwestia wiary czy nie wiary w boga!!!!!!!!!!!!!!!!!

  8. Wiara naprawde może wiele zdziałać !! A modlitwa tym bardziej !! ale problem anoreksji ma podłoże psychiczne !! Osoba taka musi udać się do psychiatry !! ale nie wiem co do tego wszystkiego ma szatan

  9. Znajomego siostra ma 14 la jest anorektyczką… waży 32 kg (to przeciętna waga 11 letniej dziewczynki). Jest po kuracji w szpitalu (trwającej 2 miesiące) i po silnych lekach nie tylko psychotropowych…Bylo dobrze przez jakiś czas i teraz ZNOWU zacząl się koszmar od nowa. Wymioty są na porządku dziennym i cala ta reszta też… Nikt nie potrafi jej pomóc bo jak wiadomo choroba potrafi ”sobie radzić”a do tego nie dojada posilków…
    Nie życzę nikomu tego widoku… Jak wiadomo ta choroba jest teraz na czasie i dziewczyny się odchudzają na potęgę bo chcą jakoś wyglądać. Jest tylko jeden problem ”WIESZKI WYSZLY Z MODY”.
    NIE WIEM GDZIE SZUKAć POMOCY DLA TEJ DZIEWCZYNKI BO BARDZO MALO JEST NAPRAWDę DOBRYCH LEKARZY KTóRZY SIę TYM SCHORZENIEM ZAJMUJA

    P.S.
    Nie rozumiem tego przeslania… Bo lepiej gość by podal adresy dobrych lekarzy czy szpitali gdzie można się na to leczyć a nie nakręcal filmy po (grzybkach czy innych środksch) bo to nie jest temat na ”OSKARA”…

  10. bardzo fajny fillmm, wiaraa naprawde w twj sytuaci pomaga, daje siłyy,wiem cos o tymm.dziękuje osobie która to wymyśliła:):*

  11. Boze wspolczuje tym dziewczynom!!!!Jak mozna sie do takiego stanu doprowadzic???!! przeciez to nie ludzie tylko ledwo zywe trupy!!!pomozcie im…..

  12. Rzeczywiście rada, mówiąca nam, że z chorobż powinnismy sobie radzic poprzez…hmm…modlitwę jest troche denna. Oczywiscie, że powinniśmy sie modlic i wierzyć ale nie na tym koniec. wszystko wybaga odpowiednich zabiegów, rozmów, sposobów leczenia…
    Jednak “pepies” piszą takie bzdury ośmiesza sam siebie. Poniewaz nawet jesli rozlożysz mi liścia na najmniejsze komórki to i tak pozostaniesz z pytaniem “skąd ta komórka?”. Wiara to nie jest cos zbędnego, co mamy miec wtedy gdy jest nam potrzebna. Jesli tak myślisz to znaczy, że chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę z tego, że żyjesz. to co piszesz jest głupie i idiotyczne. proszę nie dziel się swoimi idiotyzmami które siedzą w twojej glowie. tylko poprostu zostaw to dla siebie. Po to, że ktos jest glupi nie oznacza, że inni musza tego sluchać.

  13. Anoreksja to straszna choroba. Błędnym określeniem jest mówienie ,że tylko dziewczyny na nią chorują . Jest to nieprawda . Chłopacy rzadziej, ale też ich ona spotyka . Jest to choroba związana z psychiką człowieka . Mimo tego ,ze wszyscy wkoło mówią nam ,że jestesmy strasznie chudzi [ wychudzeni ] to nadal sądzimy ,ze wyglądamy ‘ bardzo grubo ‘ . Oddchudzanie i ćwiczenia z nim związane stają się obsesją . Monotonnością dnia . Nie możemy bez tego żyć , a jedzenie bardzo dokładnie dobieramy . Jedyną pomocą jest zakład psychiatryczny, w którym dobiorą nam odpowiedni jadłospis . Nie należy ‘ wpychac ‘ jedzenia w ciało anorektyka, bo nic się tym nie zdziala . Sama mialam anoreksje . Cudem wyszlam z niej . Do dzisiejszego dnia dziękuję Bogu za pomoc i wsparcie . A początki były takie niewinne . Trochę sportu [ bieg ] i małe ilości pożywienia ,doprowadziły mnie do wyczerpania fizycznego . Mimo ze nie mialam sily ,to nadal ćwiczyłam . Moja psychika też powoli zaczęła ‘ wygasac ‘ . Przyjmowałam na początku ‘ Prozac ‘ a potem ‘ Seroxat ‘ . który jest bardzo silnym lekiem , powodującym skutki uboczne . Ale trwałam w tym ‘ bagnie ‘ kilka lat .. Ale dzisiaj już jest wszystko OK . Dziewczyny nie popełnijcie tego błędu co ja . Pozdrowienia ; *

  14. uff.. przebrnęłam przez te wszystkie komentarze..
    i jeden wniosek jaki mi się nasuwa – przeraża mnie niewiedza ludzi.
    ja rozumiem, że nie każdy studiuje psychologię, medycynę żeby znać dokładnie źródła problemu anoreksji i i rozumieć co kieruje tymi (najczęściej) dziewczynami. Ale na miłość boską ludzie, nie piszcie o rzeczach o których nie macie pojęcia!

    Anoreksja to choroba, zaburzenie psychiczne. I to wcale nie zawsze jest tak, że jakaś dziewczyna napatrzy się na modelkę, i chce mieć taki brzuch jak ona i to jedyny powód. I to wcale nie jest też tak, że koniecznie chce się przypodobać facetom ( to do kolegi, który jest o tym święcie przekonany)
    Bardzo często źródeł choroby szuka się w kontaktach międzyludzkich, w środowisku, w problemach rodzinnych, w poczuciu niskiej wartości, a nie tylko w pustym dążeniu ” a ja chcę mieć płaski brzuch, bo będę wtedy fajna”
    Owszem, też… czasami tak jest, ale nie generalizujmy tak ludzi.

    Prawdą jest to, co napisała koleżanka wyżej – bardzo ciężkie ćwiczenia fizyczne, odmawianie sobie jedzenia, wieczne liczenie kalorii staje się często natręctwem i obsesją. I osoba taka wcale nie myśli sobie wtedy ” super, będę podobać się facetom…” a raczej wiecznie wprowadza sie w poczucie winy, boi się utracić choć na chwilę kontrolę nad sytuacją, dążenie do jej celu staje się czasami sensem jej życia..

    A to do osób, które piszą że chcą mieć anoreksję.. to tak jakbyście powiedzieli chcę żeby bolał mnie brzuch, i on nagle zacząłby boleć.
    przecież to tak nie działa… anoreksja to CHOROBA psychiczna, za którą oczywiście idą konsekwencje fizyczne, ale nie zawsze można być chorym na życzenie. Można chcieć się odchudzić, a to dwie różne rzeczy.

    A kwestia Boga.. każdy wierzy w co chce, i uważam że nie można przeginać ani w jedną ani w druga stronę. Nie bądźmy fanatykami wierzącymi w to, że modlitwa wyleczy z choroby – czy to fizycznej, czy psychicznej.. ale nie bagatelizujmy również roli wiary w coś wyższego, bo to naprawdę czasami niektórym pomaga. Nie wyzdrowieć, ale dążyć do wyzdrowienia.
    Pozdrawiam

  15. Myśle że to bardzo dobry pomysł osoby wierzącej. Niektórzy ludzie nie mają wogóle pojęcia o Bogu. Bóg to najcudowniejsza osoba w moim życiu. Doświadczam go codziennie. Bardzo mi pomaga. kiedy jest mi naprawde bardzo zle. Leczy rany w moim życiu jakich nie potrafia wyleczyc ludzie. Z każdym dniem poznaję go coraz lepiej. I nie mówcie bzdór że ludzie potrafią wszystko!!!!!!!!!

  16. to jest straszne ! ze czlowiek tak swiadomie wyniszcza swoje sialo zdrowie i organizm poto by byc “pieknym” tylko ze to jest zludzenie a nie piekno! ktory konczy sie zazwyczaj smiercia a co ja mam pwiedziec mam 22 latka o 5 lat cwicze trojboj silowy i mam 180cmm i 106kg wagi i jakos mi to nie przeszkadza ze jestme duzy ze nosze np inny rozmiar koszuli jak wszyscy czy spodni czy np sie ludzie namnie krzywo patrza ale niezwracam na ot uwagi bo zycie mamy tylko jedno i ono jest najwarzniejsze warzniejsze od opini lidzkich slow i opini opini moze byc kilka tysiecy a ZYCIE MAMY JEDNO i wykorzystajmy je jak najlepiej 🙂 pozrawiam

  17. “Białasie”,

    Poznałam wielu dewiantów i ludzi o inteligencji głowonogów. Ty jednak się wyróżniasz. Jesteś tak chamski, że nawet nie wstydzisisz się swojej twórczośći w stylu “byłem motylem, ale utyłem” (Nie mam tu na myśli oczywiści problemów nowoczesnego społeczeństwa z utrzymaniem prawidłowej wagi lecz zwykłe wychowanie). Piszesz, że nie mieszkasz w Polsce, ale to nie usrawiedliwia twoich błędów. Sadzę również, że twoje wypowiedzi drastycznie obniżają poziom tej dyskusji. I może to dla ciebie nowość, ale Bóg, wiara i brak akceptacji własnego ciała to zagadnienia bardzo zbliżone i delikatne dla niektórych ludzi. Osobiście to powiem ci, że czytając twoje komentarze w duszy cieszyłam się, że wyjechałeś. I jeśli Bóg naprawdę nikogo nie obchodzi to dlaczego jest tyle religii i wyznań? Bóg istnieje w kazdym z nas, ale każdy nas nazywa go inaczej. Myślę również, że nigdy nie przytrafiło ci się nic złego. Dlatego tak łatwo jest ci mieszać z błotem wszystko to co ludzi odróżnia od zwierząt. Szkoda, że ty tego nie posiadasz. Wszpółczuję twojej rodzinie i tym, którzy przeszli lub przechodzą piekło anoreksji. Wiedzcie, że są ludzie, którzy wam pomogą.

  18. Dziewczyny opamiętajcie się.Bądźcie sobą a nie upodobniajcie się do znanych modelek i aktorek.Przecież możecie od tego umrzeć a w najlepszym wypadku nabawicie się nieodwracalnych uszkodzeń organizmu.Wierzcie mi i pamiętajcie:anoreksja zabija !!!!!!!!

  19. Walcze z anoreksją juz 3 lata.Nie raz poddawałm sie terapii,jednak ta choroba cały czas powraca.Psycholodzy i psychiatrzy pomagają,jednak bez Boga nic nie byłabym w stanie zrobić.Zaczęłam sie modlić kiedy drugi raz byłam w szpitalu na leczeniu.Modle sie,chodze do Koscioła i to mi pomaga.Wiem,że Bóg kocha mnie taką jaką jestem i dla niego nie musze byc chuda żeby mnie kochał.Anoreksja to choroba wynikajaca m.in.z braku miłości,modląc sie do Boga otrzymuje tę miłosć której mi brakuje.Mysle że nigdy nie bede juz noramlna dziewczyną,bo z anoreksji nie mozna wyzdrowiec w 100%,ale dzieki wierze i modlitwie wiem że jestem w stanie znieść kolejne załamanie,terapie i Bóg bedzie mnie wspierał.

  20. Kochane motylki. Serce mi pęka jak czytam Wasze komentarze…Wiem, co czujecie…Może na początku powinnam się przedstawić…Mam na imię Ewelina, jestem z Poznania i studiuję na 5 roku socjologii,…W sumie to nie wiem, co czujecie, ale mam przyjaciółkę, która zapewne czuje to samo, co Wy….Od roku cierpi na anoreksję…czasami zdaje sobie z tego sprawę…czasami jednak nie. Postanowiłam swoją pracę magisterską poświecić tematyce zaburzeń odżywiania, żeby, jak już skończę móc ją przedstawić mojej przyjaciółce…może to coś zmieni, …dlatego bardzo Was proszę o pomoc. Jeśli byście mogły poświecić mi dosłownie 10 minut i odpowiedzi na anonimową ankietę, która oczywiście posłuży tylko do celów naukowych w mojej pracy, byłabym Wam bardzo wdzięczna.
    Jeśli, któraś z Was chciałaby mi pomóc przesyłam link gdzie znajduje się ankieta.
    http://www.wbadanie.pl/ankieta/214287984/
    W razie pytań podaję mój nr gg 3516673 bądź adres mailowy melissa@go2.pl
    Z góry dziękuję za pomoc. Trzymajcie się!!!
    Ewelina

  21. z całym szacnkiem dla osób, które mówią, że znają problem i ,,wiedzą, co czujecie ” bo np siostra choruje…albo koleżanka…..nic nie wiecie…..zeby wiedziec trezba przezyc

    pozdrawiam

  22. ….najlepiej w ogóle nie zaczynać….przeżyłam, nadal jak czytam wypowiedzi…płaczę….teraz wykorzustuję swoją wiedzę w inny sposób- zostałam dietetykiem….pomagam ,,NAM”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw nam kawę na buycoffee.to