Kiedy widzi twój uśmiech Już zna twoje myśli Nie przerywa … w pół zdania … Choć wie … co chcesz powiedzieć
Przeżyć wszystko jeszcze raz
W samotnych dłoniach pożółkłe liście jak nostalgii ślad I babie lato ponad głową płynie, gdy zawieje wiatr. Już jesień wokół trwa, już najwyższa pora, Już nadzieję zapomnienia kryje mgła.
Trudno tak
Trudno tak razem być nam ze sobą bez siebie nie jest lżej
Chciałem być
Chciałem być marynarzem chciałem mieć tatuaże podróżować, zwiedzać świat pięknie żyć, garściami życie brać
To wszystko sprawił grzech
Miałeś przyjaciela przez tyle długich lat Z przyjaźnią tak serdeczna, że mogliście konie kraść O przyjaźni można dużo powiedzieć ciepłych słów Lecz kiedy sprawi zawód może zwalić cię z nóg
Cicha Noc – Krzysztof Krawczyk
Cicha noc, święta noc, pokój niesie ludziom wszem, a u żłóbka Matka Święta czuwa sama uśmiechnięta, nad Dzieciątka snem, nad Dzieciątka snem.
Mizerna, cicha stajenka licha
Mizerna, cicha, stajenka licha, Pełna niebieskiej chwały.
Przybieżeli do Betlejem
Przybieżeli do Betlejem pasterze, Grając skocznie Dzieciąteczku na lirze. Chwała na wysokości, chwała na wysokości, A pokój na ziemi.
W żłobie leży
W żłobie leży, któż pobieży Kolędować małemu Jezusowi Chrystusowi