Znany i popularny historyk, varsavianista, świetny orator, przez kilkadziesiąt lat musiał się zmagać z komuną. Prawie zatrzymywany, prawie prześladowany, prawie przesłuchiwany, prawie zasypany naganami… ale zaraz, gdzie są jakiekolwiek ślady, że był tak potwornie szykanowany i prześladowany? Jakoś nie ma, wyparowały?

Zachowały się natomiast inne ślady, bardzo mocne, wyraźne…
Leszek Żebrowski

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Jeden komentarz

  1. Dziękuję za świetny felieton. Jak to się mówiło kiedyś u jaśnie panów w majątkach: „wincyj, wincyj” – takich perełek w życiorysach różnych „ważnych” komuchów…. Jak nie Pyć, to Terebacha chłe chłe chłe…

Skomentuj herbarczyk Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *