Straszna jest ta niunia, nie dość że z polskim ma kłopoty (typu liczy kwietnie: „w dniu dwudziestego czwartego kwietnia”, zamiast dwudziestym czwartym) to jeszcze ten raszplowato świętodziobliwy styl obrończyni wiary… Akurat teraz jej się zebrało na obronę tradycji, kiedy wojna ad portas.
Straszna jest ta niunia, nie dość że z polskim ma kłopoty (typu liczy kwietnie: „w dniu dwudziestego czwartego kwietnia”, zamiast dwudziestym czwartym) to jeszcze ten raszplowato świętodziobliwy styl obrończyni wiary… Akurat teraz jej się zebrało na obronę tradycji, kiedy wojna ad portas.