Krzysztof Feusette: Wstyd mi za to, co robi premier polskiego rządu

Myślę, że pan premier zrobiłby dużo, żeby w naszym kalendarzu w ogóle nie było daty „10 kwietnia”, żeby po 9tym, był od razu 11ty, wtedy nie byłoby całego tego zamieszania z obchodami i upamiętnieniem tragedii smoleńskiej