Zwykłe bandy, które grasowały na terenie polskiej prowincji, zostały przez komunistów zagospodarowane. Komuna miała nakaz: powiększać szeregi.
Ale oni mieli szeregi kadrowe. Przedwojennych komunistów zbyt wielu nie było. Stalin zrobił z nimi w znacznym stopniu porządek. Więc szeregów nie ma. Ale ten sam Stalin naciska: „Towarzysze, a gdzie jest organizacja?”. I wtedy komuna poszła po rozum do głowy – na nasze nieszczęście – i zrobiła to, co zalecał wcześniej sam towarzysz Lenin: zagospodarowała element lumpenproletariacki.
+1
+1
+1
+1
+1
+1
Tak, teraz potomkowie tych lumpów zalegają w sądach od najwyższego po rejonowe, jeżdżą do Berlina na spotkania z odwiecznymi wrogami Polski, po wskazówki i porady praktyczne, na skargi na Polskę i Polaków…