A co Panowie powiedzą na to, że mam sąsiada, który w wieku 17 lat wstąpił na ochotnika do zbrodniczej organizacji „KBW”, służył w niej kilka lat, , należał oczywiście do PZPR, a teraz od pewnego czasu jest nagle „antykomunistą”, głosuje co prawda na Platformę Obywatelską, nie chce słyszeć o Lewicy, opowiada mi, że on owszem szanuje „rząd pisowski” i kto wie, czy nawet jako dopieszczany emeryt nie zagłosuje na PiS? Dziwne są meandry życiorysów całkiem sporej grupy Polaków.
A co Panowie powiedzą na to, że mam sąsiada, który w wieku 17 lat wstąpił na ochotnika do zbrodniczej organizacji „KBW”, służył w niej kilka lat, , należał oczywiście do PZPR, a teraz od pewnego czasu jest nagle „antykomunistą”, głosuje co prawda na Platformę Obywatelską, nie chce słyszeć o Lewicy, opowiada mi, że on owszem szanuje „rząd pisowski” i kto wie, czy nawet jako dopieszczany emeryt nie zagłosuje na PiS? Dziwne są meandry życiorysów całkiem sporej grupy Polaków.