To była funkcja, a nie praca 🙂 kapo to więzień funkcyjny, który swym bestialstwem starał się zaskarbić względy niemców, więzień pilnujący, nadający tempo podczas pracy więźniów. Najczęściej kryminalista, zwykły bandzior „z cywila”. Odpowiedz
Przecież funkcja „kapo” w Oświęcimiu też była pracą
To była funkcja, a nie praca 🙂 kapo to więzień funkcyjny, który swym bestialstwem starał się zaskarbić względy niemców, więzień pilnujący, nadający tempo podczas pracy więźniów. Najczęściej kryminalista, zwykły bandzior „z cywila”.
praca policjanta w getcie też.
ktoś to musi robić
jak nie ja to znajdzie się inna świnia
Akurat ta praca to nie praca tylko prostytucja kobieto.
Juz taka jedna jest, tyle ze w niemieckim rapie.
Ale z wygladu przypomina niemieckiego trola, w sumie się nie dziwie
nic nie napiszę, bo mi przekleństw brakło!
TEGO NIE NALEŻY KOMENTOWAĆ, TO NALEŻY ZAPAMIĘTAĆ!!!
Na łyso ją!
Dla SSmanów z Totenkopf Verbande też praca była jak każda praca