Stanisław Michalkiewicz o nominacji Adama Andruszkiewicza na wiceministra cyfryzacji, która wstrząsnęła opinią publiczną na całym światem. Gdyby chociaż był pochodzenia półżydowskiego, można byłoby wybaczyć mu skłonności neonazistowskie, jakie przypisuje mu Abraham Foxman.

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

4 komentarze

  1. Panie Redaktorze, kim jest młody, zdolny, wykształcony Adam Andruszkiewicz wie większość ludzi w Polsce, interesujących się polityką, a co to jest jakiś Abraham Fe… i coś tam jeszcze, wie chyba w Polsce tylko kilka osób. Ale niech Pan, proszę, nie dramatyzuje z tą utratą suwerenności. Miejmy nadzieję, że propaganda jaką zbudowała na panu Andruszkiewiczu „platforma” pozwoli mu wygrać wszelkie wybory, czego mu wszyscy życzymy w Nowym Roku, jak najserdeczniej. A przy okazji przesyłam Panu najlepsze życzenia wytrwałości w edukowaniu najszerzej pojętych „mas ludowych”, bo jest to im, tym masom, potrzebne, jak tlen i wszelkie poranne czynności. Oby tylko „masy” chciały się zaczytywać i przyswajać to, co usłyszą.

  2. Bronienie przygłupa Adasia świadczy tylko o „intelekcie” Michalkiewicza i o tym,, iż jest on na smyczy Putina.

  3. Ciekawa z czyjego polecenia oddelegowana została tu jakaś „ciemnota” i na czyim pasku podskakuje….
    Ale uderz w stół a nożyczki się odezwą

Skomentuj Dośc ciemnoty !!!! Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *