Właśnie: odpowiedzialność zbiorowa. Ta odpowiedzialność, którą totalitarna, komunistyczna opozycja z lubością stosuje wobec innych, tylko nie wobec siebie. Moje przebogate doświadczenie życiowe podpowiada mi, że najwięcej za uszami, jeśli nie w sferze czynu, to przynajmniej w sferze myśli lub zamiaru, mają ci, co najgłośniej o czymś złym wrzeszczą, wskazując jednocześnie na zasadzie „łapaj złodzieja” na innych, mających oskarżeniem odwrócić uwagę od wrzeszczących. Taka jest prosta prawda.
Właśnie: odpowiedzialność zbiorowa. Ta odpowiedzialność, którą totalitarna, komunistyczna opozycja z lubością stosuje wobec innych, tylko nie wobec siebie. Moje przebogate doświadczenie życiowe podpowiada mi, że najwięcej za uszami, jeśli nie w sferze czynu, to przynajmniej w sferze myśli lub zamiaru, mają ci, co najgłośniej o czymś złym wrzeszczą, wskazując jednocześnie na zasadzie „łapaj złodzieja” na innych, mających oskarżeniem odwrócić uwagę od wrzeszczących. Taka jest prosta prawda.