Maciej Poręba, dr Jan Przybył i rosyjski punkt widzenia na Polskę i Polaków oraz znajomość spraw polskich w kraju naszych wschodnich sąsiadów

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

2 komentarze

  1. Dzięki za rozmowę i wykład. Szkoda tylko, że w narracji bardziej „ciekawostek”, legend i opowiastek. Nie przekonały mnie, chociaż tak około 5% nowinek o tematyce rosyjskiej nie znałem. Ale krótko: z racji pochodzenia i historii zawsze, ale to zawsze Rosjan traktuję jak wrogów w dodatku o niższej cywilizacji i kulturze ogólnej. Prawdopodobnie nie wpuściłbym Rosjanina pod swój dach. Wolno mi? Wolno, bo to jest pogląd i mój wybór, a z tym się nie dyskutuje. Szkoda, że pan Poręba, podobno znawca, nie wspomniał o „drobnym incydencie” historii rosyjskiej w Warszawie z 4. listopada 1794 roku, zwanym „rzezią Pragi”, kiedy to hordy rosyjskie, zwane nie wiadomo dlaczego armią, wymordowały praktycznie całą, nieuzbrojoną przecież, ludność tej części Warszawy w ilości 20 tysięcy, co nie jest drobiazgiem. Tu osobisty wtręt: część mojej polskiej rodziny, jak mówią dokumenty parafialne, przybyła wtedy na wieś pod Skierniewicami właśnie z Pragi, gdzie mieszka do dziś. Byli właśnie najprawdopodobniej uchodźcami z rosyjskiego pogromu. Kończąc: zanim się zawyrokuje, że ten i ów „gada bzdury”, należy pochylić się nad licznymi doświadczeniami zwykłych ludzi i zadać sobie pytanie: dlaczego Polacy uważają się za wrogów Rosji. I mam odpowiedź, dlatego, że zdają sobie sprawę ze słabości swojego państwa, z tego, że przyczyną tej słabości była między innymi – agresywna postawa potęgi rosyjskiej wobec Polski od zawsze, traktowanie przez wszelką władzę rosyjską Polaków, ale również Ukraińców i inne nacje, jako niepotrzebny balast (p. Pamiętnik Murawjowa), wysysanie z okupowanych ziem polskich wszelkiego bogactwa, ewidentne, można powiedzieć „złośliwe” niszczenie tkanki polskiej, zbiorów kultury polskiej, skarbów narodowych etc. Całość oceniam merytorycznie, jak w szkółce, na „trzy z dwoma minusami”, bo inaczej się nie da.

  2. „Islamiści to śmierdzący tchórze! Trzeba ich wieszać na sznurze wysmarowanym świńskim tłuszczem.” – dr Jan Przybył

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *