Zimny do szpiku kości CZeKista. Wykształcony podstawowo, podkształcony po sowiecku „wydwiżeniec”, całe życie w służbie partii i komunizmu. Współ-architekt „zmian” po 1989 roku, ale nie takich, żeby kamień na kamieniu nie pozostał po zbrodniczej epoce, przeciwnie – takich, aby zmieniło się niewiele.
Miarą jego bezczelności i bezkarności był fakt, że dokumentację „Bolka” trzymał w niezamkniętej szafce w pokoju, bo wiedział, że nikt się nie waży przyjść do niego z rewizją. Dlatego mógł mu solennie obiecać, że to nie wyjdzie na jaw, chyba że po… jego trupie. I tak się stało.
No, niestety, hołota objęła władzę po 1944 roku. Gdyby przyjrzeć się co głośniejszym nazwiskom, ludzi mających wpływy w dzisiejszej Polsce, można łatwo dojść do wniosku, że „ciąg dalszy” ówczesnej folwarcznej hołoty dąży za wszelką cenę do ponownego przechwycenia pełnej władzy w Polsce. I mielibyśmy powrót stosunków z lat 1944-89.
A teraz co mamy? Pomiot tamtych swołoczy robi wszystko, żeby zdestabilizować państwo polskie. Rzucają kłody rządowi pod nogi, zjednali się z pedałami, nie chcą Polski silnej i niezależnej, najchętniej staliby się niemieckim wschodnim landem i tania siłą roboczą. Poniekąd dziwię się, że rząd tal łagodnie postępuje z targowiczanami z KO. Marszałek senatu robi wszystko, żeby Polskę oczerniać, upodlić, próbuje stanąć ponad Prezydentem RP.
Quo Vadis, Polonae?
Właśnie. Zgadzam się całkowicie, łącznie z uwagami na temat Rządu. Geny są w człowieku zresztą najważniejsze. Polska jest swoiście „zanieczyszczona” różnymi genetycznymi naleciałościami.
Ponad 90 lat temu pewien mały niedoszły artysta z wąsikiem napisał podobne rzeczy. Ciekawe źródła cię inspirują…
…Też miał do dyspozycji podobną prostą hołotę. I z nią, tą hołotą wywołał największy konflikt światowy, w którym zginęło ponad 50 milionów wartościowych ludzi. Nasza hołota i tego z wąsikiem hołota, wyrasta z jednego pnia komuno-nazizmu. I włąśnie dlatego jest jak jest.
Nie przeszkadzało ci to, gdy dla niego pracowałeś, jako TW? Gdybyś miał pojęcie o tym, czym jest honor o godziwość…
Ciekawe, czy jakiś SBek nie trzyma gdzieś w szufladzie twojej teczki. Oby! Czas poznać fakty o tobie farbowany „patrioto”