Co tu pisać… Po prostu o tym, co o nas myślą i co wobec nas zamierzają Niemcy, na trzech niedawnych przykładach

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Jeden komentarz

  1. O tym , panie redaktorze, że nacja niemiecka, to nacja posiadająca nadmiar złajdaczonych kryminalnych genów, wiedziałem jeszcze w latach 60-tych XX. wieku wysłuchując pilnie wykładów Naszego „pana od historii” w 6. klasie szkoły podstawowej. Przypomnę, że wtedy właśnie dowiedziałem się, że słowa „niemcy”, „niemiec”, „niemka” powinno pisać się po „wsze czasy” małą literą, bo na to owi niemcy zasłużyli. Ja się nie dziwię, było świeżo po wojnie, ludzie w Polsce owych „niemców” szczerze nienawidzili ( przy okazji proszę obejrzeć dokładnie 14. odcinek II. części serialu „Boża podszewka”). Wynikało to częściowo z propagandy ówczesnych władz komunistycznej Polski, ale, przyznam, było skuteczne. To pan jest zdziwiony? To raczej my powinniśmy się dziwić, że niemcy nie potrafili pójść po rozum do głów i za wszelką cenę starać się o wyeliminowanie przynajmniej głoszenia publicznie głupich wypowiedzi przeróżnych Arminów Laschetów. Już nie wspomnę o reszcie stosunków polsko-niemieckich.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *