O tym, że „obalanie władzy ludowej” było tak naprawdę jej utrwalaniem, ale pod inną, teoretycznie demokratyczną , postacią wiadomo nie od dziś.

„Niekoncesjonowani” opozycjoniści, którzy – w przeciwieństwie do lewicy wywodzącej się z KOR – nie chcieli dogadywać się z komunistami, przepoczwarzonymi w eleganckie, proeuropejskie autorytety moralne, wylądowali na aucie życia publicznego w Polsce. Także jeśli chodzi o sytuację materialną, w jakiej się znaleźli.
Jak wyglądają szansę na odmianę ich losu? I dlaczego w naszym kraju możliwość pobierania kombatanckich emerytur w przyszłości będą miały 20-letnie dziś Polki?

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0