Kochany Ojcze Święty, zagość we mnie jeszcze raz. Chętnie wspominam te chwile gdy byliśmy sami w zakrystii, podciągałeś swą białą kieckę i zmuszałeś mnie do trzepania twej świętej gruchy, bicia polaczka po kasku… kładłeś mi na czoło wielką wadowicką torbę z kulami, penetrowałeś styję fallusem trzymanym w tabernakulum, wpychałeś mi do gardła chyżą knagę by na końcu wytrysnąć swym białym strumieniem gorącym. Szkoda żeś zdechł Karolu, tyś najlepiej sodomizował najpotężniejszą miłością papieską tworząc pulsujący Wiekuisty Stygmat Analny. Oczywiście JP2GMD na 100%. Amen Odpowiedz
Kochany Ojcze Święty, zagość we mnie jeszcze raz.
Chętnie wspominam te chwile gdy byliśmy sami w zakrystii,
podciągałeś swą białą kieckę i zmuszałeś mnie do
trzepania twej świętej gruchy, bicia polaczka po kasku…
kładłeś mi na czoło wielką wadowicką torbę z kulami,
penetrowałeś styję fallusem trzymanym w tabernakulum,
wpychałeś mi do gardła chyżą knagę by na końcu wytrysnąć
swym białym strumieniem gorącym.
Szkoda żeś zdechł Karolu, tyś najlepiej sodomizował najpotężniejszą
miłością papieską tworząc pulsujący Wiekuisty Stygmat Analny.
Oczywiście JP2GMD na 100%.
Amen