Sylwetki czterech bohaterów podziemia antykomunistycznego: Jana Morawca, Leona Taraszkiewicza, Włodzimierza Marszewskiego i Jana Kaima.

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Jeden komentarz

  1. kiedy przeczytalem badz pierwszy. dewiza mego zycia nakazywala mi nie pchac sie na pierwszego choc nieraz bylem wpychany tam gdzie za bardzo nie pragnalem a teraz sam to zrobilem juz od siebie. a wiec! chronolicznie pochodze z Zoliborza z rodziny korzeniami wrosnietymi w tradycje Polska i katolicka skad inspirowany potrzebami wyzszego rzedu znalazlem sie pod gwiazdami krzyza poludnia gdzi tam na nocnym firmanencie wpatrywalem sie w gwiazdozbior wagi ktory mi przypomial skad jestem jak o obowiazkach. a teraz o wykletych ich zyciu oraz pamieci i naszych zobowiazan . sam do nich naleze skad te zoobowiazania zmuszaja mnie do glebszego zaangazowania z uwagi na moj status i moja przeszlosc o ktorej musze przekazac pare wspomnien aby nigdy wiecej narod Polski i Polskie dzieci nie byly ofiarami do eksploatacji globalistow i NWO. a wiec w czasie Powstania Warszawskiego zatrudniano mnie jako kuriera do noszenia meldunkow miedzy zgrupowaniami walczacych powstancow. potem kanaly. Pruszkow i cudowna wolnosc oblana lzami mojej
    modlcej Matki a obok Niej moj ojciec dajacy baczenie na wszystko bedac pod bronia 24/24. pamietam wszystko bo wyzwoleni zorganizowani pomagali jak tylko mogli tym ktorym trzeba bylo pomoc i ich najblizszym. to byl moralny ludzki i boski obowiazek. w naszym domu na Felinskego poznalem wielu z tch co przezyli i zyli nadzieja ze nadejda dni ktore pozwola bycia w pelni czlowiekiem wiernym Bogu i i Ojczyznie. te czasy za zapisane i dopiero nadejda a mogly sie zaczac od 39 roku. wrog nigdy zaspal i byl czujny, dlatego tak daleko zaszedl ale koniec jego jest bliski bo przekroczyl wszelkie granice etyki ludzkiej i prawa Boskiego a my musimy okazac szacunek i zapisac przyszlym pokoleniom ich poswiecenie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *