2 komentarze

  1. Za stalina odbierano „wrogom ludu” dzieci masowo. Po rozwodzie moich rodziców, ojciec związał się z inną rozwódką, byłą żoną milicjanta. Druga żona mojego ojca szantażowała mojego ojca, że go załatwi, w razie jego ewentualnej niewierności w ten sposób, że naśle ubowców na moją Matkę, wychowującą mnie samotnie, żeby Ją zamknąć za udział w Powstaniu Warszawskim i w działaniach w AK. Mnie zaś przekażą do domu dziecka ze zmienionym nazwiskiem i więcej mnie nie zobaczy. Do tego na szczęście nie doszło, bo Matka była tylko zwykłą łączniczką, więc chyba zostawili Ją sobie na deser. A w 1956 roku zmieniły się w Polsce realia polityczne i komuchy częściowo odeszły od tego odbierania ludziom dzieci „za karę”. Proszę więc na przyszłość o precyzyjne wypowiedzi i o mniej kłamstwa w tych wypowiedziach.

  2. Nieprawda, za Stalina odbierano bardzo często „wrogom ludu” małe dzieci i umieszczano je w domach dziecka pod zmienionymi nazwiskami. Proszę nie kłamać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw nam kawę na buycoffee.to