Polska delegacja nie wpuszczona do KL Ravensbrück.
Podczas obchodów wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Ravensbrueck doszło do skandalu, gdy niemiecka policja nie pozwoliła grupie Polaków z polskimi flagami na wejście.
Nie wpuszczono polskiej delegacji ubranej w barwy narodowe oraz symbole NSZ, ale nie było oporu przed wpuszczeniem przedstawicieli Antify z symbolami i flagami LGBT. Należy zauważyć, że w obozie znajdowały się również kobiety z NSZ. W trakcie trwania uroczystości Polacy, którzy przyjechali złożyć hołd pomordowanym przez Niemców, byli obrażani.
Na miejscu pojawił się polski konsul, ale mimo interwencji delegacja nie została wpuszczona na obchody.
Ravensbrueck był niemieckim obozem koncentracyjnym dla kobiet, który działał od 1939 roku. W kwietniu 1941 roku utworzono tam również obóz męski, a w czerwcu 1942 roku – dodatkowo obóz dla młodych kobiet i dziewcząt. Do obozu przyłączono ponad 40 podobozów, których więźniowie byli zmuszani do wykonywania prac przymusowych.
Moja św. pamięci Babcia przebywała w obozie śmierci Ravensbrueck od czerwca 1942 do kwietnia 1945. Przeżyła obóz i wyszła z niego jako żywy trup. Wiele lat potem, po wojnie leczyła się po pobycie. Uważam obecną tzw. „republikę federalną niemiec” za bezpośrednie przedłużenie tzw. hitlerowskiej „III. rzeszy”. To są państwa bandyckie podobne do rosji putina. Nie miejmy złudzeń! Niemca nie naprawisz, a niemiec to śmiertelny wróg Polaków. Każdy niemiec. I żadnego pojednania z nimi. Niech ich w całości piekło pochłonie.