Ponad rok lud pracujący miast i WSI musiał czekać na kontynuację serialu o polskich nazistach. Pierwszy odcinek pod tytułem „Wafel SS” został nakręcony w pięknej scenerii siemianowickich lasów i kosztował 20 tysięcy złotych.
Byli naziści w mundurach, pirotechnika a nawet swastyka z wafelków. Niestety najnowszy odcinek pod tytułem „Pogrom w Białymstoku” nie jest już produkcją tefałenowską, lecz fanowskim sikłelem zmontowanym przez YouTubera. Brak budżetu i profesjonalnych aktorów widać gołym okiem. Odcinek opowiada o Michale, członku społeczności LGBT, który zostaje brutalnie napadnięty przez bojówkę faszystowską. Niestety gra aktorska jest tak słaba, że bez większego problemu można dostrzec, że ciosy bandytów nie trafiają ofiary. Nic więc dziwnego, że już dzień po premierze zmieniono nazwę odcinka na „Ustawka Białostocka”. Na szczęście na wysokości zadania stanęła białostocka policja, która odpowiednio spacyfikowała przeciwników postępu. Dzięki temu ludowo-demokratyczne media mogły pokazać prawdziwą krew a nie keczup i ogłosić pogromy. By żyło się lepiej!
Westerplatte
Pamięci ofiar
Na cmentarzu
Żywa pamięć
To pokłosie
Ślad zagłady
Kres nieludzki
Życia krawędź
Egzekucje to codzienność
Pomnożone okrucieństwo
Miejsca straceń
Dziury w murze
Świat Golgoty
Do potęgi
Od Potęgi
Szczątki ludzi
Wiatr unosi
strzęp bandaża
Cud nad Wisłą
Raz się zdarza
W czym różnica
No… W kulturze
Świata Wschodu
I Zachodu
Tutaj bomby
Tu katiusze
Wermacht Czeka
Spieszy UPA
Tu od sierpa
I od młota
Ciemną nocą
Giną dzieci z rodzinami
Tak po Prawdzie
Z nazwy pańska to hołota
A tu grono profesorów
Inżynierów i doktorów
Z trupią czaszką
Znak Wermachtu
Jest Holokaust
Znaczy Szlachtuz
Mknie eszelon
Do komory
Pełnej gazu
Dziecko westchnie
Śmierć od razu
A gdzie ciało
Się podziało
Tu poległo
pośród rżyska
Tam przez płomień
Krematorium
W domu Ojca
Światłość zyska
Westerplatte
Dziś estrada
Tańczą cienie
Tych niewinnych
Zawsze ofiar
Z pełnopłatnym
Zawsze katem