Reasumując: po czyjej stronie leży więc wina, że żywność w Polsce drożeje? Jak wynika z pańskiej wypowiedzi – WYŁĄCZNIE po stronie tzw. „unii europejskiej”. Ale najłatwiej zacząć felieton od ataków na Kaczyńskiego, że w ogóle oddycha! Pleciesz, koleś bzdury, kto cię słucha?
Reasumując: po czyjej stronie leży więc wina, że żywność w Polsce drożeje? Jak wynika z pańskiej wypowiedzi – WYŁĄCZNIE po stronie tzw. „unii europejskiej”. Ale najłatwiej zacząć felieton od ataków na Kaczyńskiego, że w ogóle oddycha! Pleciesz, koleś bzdury, kto cię słucha?