Najwyższa Izba Kontroli wykazała, że negocjacje z Gazpromem za czele których stał Waldemar Pawlak, były prowadzone w formie dyktatu, a kontrakt na dostawę gazu był podpisany w skrajnie niekorzystnej formule cenowej. Okazuje się, że Polska nie musiała podpisywać tego dokumentu w perspektywie budowy gazociągu w Świnoujściu. W efekcie złamane zostały reguły Unii Europejskiej, obowiązujące w takich sytuacjach. Dlaczego do tego doszło?

Witold Gadowski, Wojciech Jakóbik i Przemysław Zaleski

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *