2 komentarze

  1. Ze swoim wyglądem, sposobem bycia i tym co nazywa się timbre głosu i wreszcie głupotami, które niepewnie wygaduje, gdańska “dulczessa” powinna była otworzyć magiel, gdzieś na głębokiej prowincji, gdzie każdego dnia schodziłyby się takie jak ona ciotki-klotki, by sobie pogadać od rana do wieczora. Nie na darmo mówi się – długie włosy, krótki rozum.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw nam kawę na buycoffee.to