Gowin: współczuć czy gratulować?
Polityczne trzęsienie ziemi, powiadają komentatorzy.
Koniec koalicji, koniec Gowina, koniec rządów PiS. No cóż, a może na byłego już wicepremiera należy patrzeć jak na człowieka, który w ostatniej chwili wyskoczył z prującego wprost na górę lodową Titanica?