Felieton: Kapitalizm – wolność uprawiania lichwy…

Myśląc Ojczyzna – prof. Grażyna Ancyparowicz

Tags: edukacja, felieton, kapitalizm, prof. dr hab. Grażyna Ancyparowicz

1 thought on “Kapitalizm – wolność uprawiania lichwy…”

Słuchając takich wypowiedzi można się załamać poziomem ignorancji, pomieszania i przypisania masońskich haseł najbardziej naturalnemu współistnieniu ludzi jakim jest zdrowy wolny rynek…Wolny – oznacza taki jaki Pan Bóg przeznaczył dla człowieka obdarzając każdego z osobna wolną wolą…. Można by całą rozprawkę napisać i omówić każdy błąd w rozumowaniu i ocenie rzeczywistości przez tą panią nakreślając w ujęciu historycznym różne mechanizmy, ale chyba szkoda czasu. Napiszę tylko że wystarczy poznać po owocach, co się dzieje jak upaństwowi się miłosierdzie względem potrzebujących i przeniesie się je na bezosobowe instytucje takie jak ZUS, PUP czy MOPS i inne. Pod pozorem dobra i pomocy tym najsłabszym dzieje się straszliwa krzywda… ludzie umierają w kolejkach do lekarzy, ścierają się z ZUSem o należne świadczenia… ogromne sumy składek przepadają nie mogąc być dziedziczonymi… Drugą stroną medalu jest koszt jaki wszyscy ponosimy pod pozorem tej opieki społecznej… niewyobrażalny wyzysk podatkowy i fiskalny – ludzie nie mogą się rozwijać, zaoszczędzić bo muszą tyrać całymi dniami żeby móc utrzymać rodzinę bo ponad połowę pieniędzy które zarabiają muszą oddać pod przymusem na zinstytucjonalizowaną pomoc bliźnim – czyli tym co ta pani nazywa wypełnieniem społecznej nauki kościoła…( dla przykładu, żeby dostać pensję minimalną 1355zł, pracownik musi wypracować dla siebie 2230zł) Nigdy się z tego niewolnictwa nie wydostaniemy, jak będziecie siać bezmyślnie taką propagandę… Większość zła dzieje się pod pozorami dobra.

Odpowiedz

Podobne

Nie przegap