Leszek Żebrowski: Jak „filozof” jeździł grabić Polaków w grupach operacyjnych MBP, jak zrobił błyskotliwą karierę? Kim był późniejszy idol Komitetu Obrony Robotników, dlaczego nie odpowiedział za swoje przewinienia? Cała prawda o Leszku Kołakowskim i jego dorobku naukowym.
+1
+1
+1
+1
+1
+1
Kudłaty mówi od rzeczy. Każdemu wolno. Dzisiaj wystarczy kamera, mikrofon, ławka w parku. Rozum jak widać można zostawić w domu, niech odpoczywa.
Jakaś niezgodność z faktami? Każdemu wolno chlapać epitetami, ale wypadałoby coś na ich potwierdzenie
Jak brak argumentów to pozostają inwektywy
Można mieć swoje zdanie, ale obrażanie nieżyjącego już człowieka i rzucanie oskarżeń, które mają jeden wspólny mianownik: Zawiść.
Nie wygląda to dobrze.
Można w ten sposób zaszkodzić, ale tylko sobie, narażając się na frustrację i ośmieszenie.
@Piotr – więc udowodnij DR’owi Żebrowskiemu, że myli się . Jest na to bardzo prosty sposób – wydaj drukiem pracę doktorską Kołakowskiego o Spinozie ( koniecznie w wersji oryginalnej ). No i zobaczymy kto ma rację – jakie to były „elity”
te wszystkie Baumany, kołakowskie i Brusy. kołakowski napisałem z małej – bo to przecież nie jego nazwisko. Nawet w nazwisku popełnił NIEPRAWDĘ !
„W marcu 1950 był (Kołakowski ! ,gówniarz 23 lat wtedy !!, bo to był rocznik 27′ ) w gronie ośmiu studentów, członków PZPR, którzy wystąpili z listem otwartym atakującym Władysława Tatarkiewicza, protestując przeciwko dopuszczaniu na prowadzonym przez niego seminarium do czysto politycznych wystąpień o charakterze wyraźnie wrogim budującej socjalizm Polsce. Kilka miesięcy później Tatarkiewiczowi odebrano prawo do wykładania i prowadzenia zajęć”. Jako członek PZPR był pracownikiem Instytutu Kształcenia Kadr Naukowych przy KC PZPR. Był jednym ze współtwórców warszawskiej szkoły historyków idei, profesorem, a od 1953 kierownikiem katedry historii filozofii nowożytnej na Uniwersytecie Warszawskim. W roku 1957 został redaktorem naczelnym Studiów Filozoficznych. ”
– no tak, wywalić Profesora Tatarkiewicza – Filozofa i w wieku 26 lat zostać szefem Katedry(!) , ba PROFESOREM – iście marksistowsko-bolszewickie tempo kariery. Więc w czym niby Pan Żebrowski się myli ? PS . o hitlerze, Dżyngis-chanie, Leninie też nie wolno nic złego powiedzieć bo już te biedaki nie żyją?!
======W marcu 1950 był Kołakowski ! ,gówniarz 23 lat wtedy !!, bo to był rocznik 27′ – jeszcze trzeba pamiętać, że miał wyrwane sześć lat ze szkoły ! Przez całą tę zasr… hitlerowską wojnę!, Może więc skończył wtedy ledwo dziewięć klas w szkołach….i trochę (?) na tajnych domowych kompletach.
Karoń o Kołakowski i jego szkodnictwie 48min i dalej – „Czarna Karta” Kołakowskiego https://www.youtube.com/watch?v=h3dcj92qbnw
@Ndb. Wydaje mi się, że Pana/Panią bardzo boli, że Kołakowski był wybitnym Profesorem, laureatem nagrody Klugego, że przyjaźnił się z naszym Papieżem. Ocena Jego życia jedynie przez pryzmat młodości to chyba nie najlepsza myśl.
Niestety Zawiść Państwa i Waszych autorytetów jest porażająca. Tak Kończę.
Wyjaśnijmy najpierw : Kluge Werner =NIemiec osiedlony w USA , specjalista od kłamst telewizyjnych i medialnych, na których dorobił się fortuny …- taki niemiecko-amerykański Szechter ,Berlusconi lub inny Lis przechera.
No i liste tych nagród Klugego otwiera stalinowszczyk „Kołakowski” w 2003 a zamyka w 2015 Habermas -„wybitna” postać dla marksizmu kulturowego i femin_nazistowskiego gender.
Doprawdy „dostojne” grono – jak Marks,Engels,Lenin i Stalin umieszczani w jednym szeregu ?
Powiadasz „Kołakowski ” przyjaźnił się z Janem Pawłem II ? Może Papież jako ksiądz odpuścił grzesznikowi i docenił jego przemianę ze stalinowca w humanistę ale ja jestem tylko zwykłym grzesznikiem i NIE ZNAM TAJEMNICY TEJ SPOWIEDZI ! Ale jęsli „Kołakowski” działał publicznie, jeśli publicznie przegonił Tatarkiewicza i od tego ZACZĄŁ ROBIĆ KARIERĘ – to juz samo to w sobie jest obŻYDliwe. A gdzie jego publiczne przyznanie się do tamtych przewin?
A co jest takim wybitnym dziełem tego profesora – jakaś księga filozoficzna tegoż „Kołakowskiego ” ? Oczywiście na miarę „Historii Filozofii” Pana Tatarkiewicza. Wyobraź sobie, że nie boli mnie profesura żadnego porządnego Polaka
( z naciskiem na PORZĄDNY )
„mądrości filozoficzne ” tegoż Kołakowskiego w wieku 29 lat z czasów późniejszych niż wygonienie Tatarkiewicza z Katedry ,, „Socjalizm jest to ustrój , który … eh ! , co tu dużo mówić ! socjalizm jest to naprawdę dobra rzecz.” – no, doprawdy głębia „filozofii”
I nasuwa się tytuł książki „Triumf czerwonych miernot” Ziemowita Miedzińskiego oraz „Kawior i popiół : życie i śmierć pokolenia oczarowanych i rozczarowanych marksizmem” – ile w tym jest takich „mędrców ” jak Kołakowski , Bauman ,Brus { dziwnym zbiegiem okoliczności sami komuchu-judajczycy }? https://bs.sejm.gov.pl/F?func=find-acc&acc_sequence=000729344
Kołakowski w wieku ok 30 lat obejmuje Katedrę Filozofii na UW a tacy jak Tatarkiewicz idą w odstawkę ….
Ot komunistyczne karierki zawdzięczane wszechwładnej partii PZPR. Gersdorf też karierkę zrobiła dzięki znajomości towarzysza Gierka , Kwaśniewskiego oraz należności do PZPR, tylko nieco później niż Kołakowski. A medialnie kogoś wylansować – cóż przykładów jest wiele jak choćby Michalina Szpak i kiełbasa wiedeńska Wurst.
No i cóż po filozofie zostało, może na starość do niego dotarło – i powiedział, chyba jak wyrzut własnego sumienia :
„,,Na ogół jednak lepsi są ludzie, co o sławie nie myślą, ale zadowoleni są z tego, że są lubiani i szanowani choćby w niewielkim gronie przyjaciół i bliskich.”